Filed under: Bezpieczeństwo energetyczne, elektrowni jadrowa, nowe technologie, Polityka energetyczna | Tagi: energetyka jaadrowa, nuclear power plant, reaktor jadrowy
20 mld EURO podatnika elektrownia jądrowa w Polsce
Ile ma kosztować podatników wdrożenie programu energetyki jądrowej, czyli ile potrzeba pieniędzy publicznych na ten cel ?
Wypowiedź V-ce Minister H Trojanowskiej Ministerstwo Gospodarki
– Oceniamy, że w perspektywie najbliższych 10 lat koszty te wyniosą prawie 700 mln zł. Mówimy tu o kosztach budowy kompetentnego zaplecza instytucjonalnego, naukowo-badawczego, wzmocnieniu kadrowym i kompetencyjnym dozoru jądrowego, projektu i budowy składowiska nisko i średnio aktywnych odpadów promieniotwórczych, bo obecne składowisko w Różanie powoli się wypełnia. W kosztach tych uwzględnia się także potrzeby związane ze szkoleniem kadr i koszty kampanii informacyjnej, a także dalsze prace lokalizacyjne obiektów energetyki jądrowej. Mówiąc o kosztach wdrożenia energetyki jądrowej warto jednak pamiętać, że chodzi tu o infrastrukturę, która towarzyszyć będzie inwestycjom o wartości rzędu 20 miliardów euro. Mówimy więc o procencie kosztów inwestycyjnych. Przewidujemy, że na zaplecze instytucjonalne energetyki jądrowej, czyli między innymi wzmocnienie kadrowe i kompetencyjne dozoru jądrowego oraz na utworzenie i funkcjonowanie Agencji Energetyki Jądrowej będzie potrzeba około 150 mln zł, a kolejne 150 mln zł na zapewnienie technicznie wyposażonego zaplecza naukowo-badawczego, którego prawidłowe funkcjonowanie dla potrzeb dozoru jądrowego, administracji rządowej i inwestora jest warunkiem rozwoju i funkcjonowania energetyki jądrowej .
MG informuje:
Ponad 90 proc. energii elektrycznej w Polsce pochodzi z konwencjonalnych elektrowni wykorzystujących do jej produkcji węgiel. Tymczasem w marcu ubiegłego roku Rada Europejska określiła nowe bardzo ambitne cele dla Unii Europejskiej, tzw. 3 x 20. Oznacza to, że w skali UE zużycie energii w 2020 powinno zmniejszyć się o 20 proc. w stosunku do prognoz, udział energii ze źródeł odnawialnych w bilansie energii finalnej powinien wynosić w tym czasie 20 proc., a także o tyle samo zredukowana ma być emisja CO2 w stosunku do roku 1990.
Przygotowywana przez Ministerstwo Gospodarki „Polityka energetyczna Polski do 2030 r.” będzie w pełni wpisywała się w realizację tych celów.W tym kontekście rozważana jest energetyka jądrowa jako efektywne źródło czystej energii w Polsce. Jednak jej wprowadzenie to perspektywa co najmniej kilkunastu lat.
Jak teraz wypada ocena opłacalności inwestycji w energetykę jądrową ?
– Wyniki analiz, które wykonała dla nas Agencja Rynku Energii, wskazują na wyraźną i wzrastającą konkurencyjność technologii jądrowej ze względu na przewidywany wzrost cen paliw organicznych i opłat za uprawnienia do emisji CO2. Dla źródeł przewidzianych do uruchomienia około 2020 roku występuje duża przewaga wytwarzania energii w elektrowniach jądrowych, pracujących w podstawie obciążenia systemu, nawet nad najtańszymi źródłami klasycznymi. Elektrownie jądrowe z nowoczesnymi reaktorami PWR trzeciej generacji, które reprezentują w tym okresie kosztowo dostępne technologie jądrowe, są konkurencyjne w stosunku do źródeł węglowych , czy gazowych już przy koszcie uprawnień do emisji CO2 powyżej 15 euro za tonę CO2. Uśrednione koszty wytwarzania w elektrowni jądrowej wynoszą około 57 euro na 1 MWh, a następna w kolejności elektrownia na węgiel brunatny z kotłem pyłowym będzie wytwarzać wtedy energię po koszcie około 80 euro za 1 MWh
http://www.mg.gov.pl/Wiadomosci/Archiwum/Rok+2008/Wyjasnienie+Ministerstwa+Gospodarki.htm
Badania opinii Polakow o elektrowniach atomowych
W badaniach Pentora przeprowadzonych w grudniu 2008 r. na zlecenie PAA, Polakom zadano pytanie: „Czy Pana(i) zdaniem Polska powinna w najbliższym czasie zbudować elektrownię jądrową?”.
- 21% ankietowanych udzieliło odpowiedzi”zdecydowanie tak”,
- 26% – „raczej tak”,
- 21%- „raczej nie”,
- 17% – „zdecydowanie nie”,
- 15% nie miało w tej sprawie opinii.
Co łącznie daje 47% odpowiedzi „za”, 15% – „nie wiem” i 38% – „przeciw”.
Dziś energetyka jądrowa pokrywa 5.5% światowego zapotrzebowania na energię, a 17% na energię elektryczną. W 31 krajach świata pracują 432 reaktory energetyczne o łącznej mocy 340 343 MW(e). W budowie jest 48 reaktorów o mocy 38 900 MW(e). Doświadczenie eksploatacyjne energetyki jądrowej wyraża się liczbą 7330 reaktorolat. Najwięcej reaktorów energetycznych pracuje w USA – 109 o mocy 99 GW(e). Na drugim miejscu jest Francja z 56 reaktorami o łącznej mocy 58.6 GW(e). Najwięcej nowych elektrowni jądrowych budują obecnie „tygrysy” gospodarcze Dalekiego Wschodu: Korea Południowa oraz Japonia.
Najbardziej rozpowszechnionymi reaktorami energetycznymi są reaktory typu PWR (Pressurized Water Reactor), w których woda pod ciśnieniem spełnia rolę moderatora neutronów i chłodziwa w obiegu pierwotnym.
Zachodnie reaktory PWR mają hermetyczną obudowę bezpieczeństwa, najczęściej w postaci charakterystycznej kopuły lub cylindra. W nowszych reaktorach WWER jako system przeciwawaryjny stosuje się wieżę likwidacji nadciśnienia. Oprócz reaktorów PWR, których udział w energetyce świata stanowi 60%, drugim najbardziej rozpowszechnionym typem reaktorów energetycznych są reaktory BWR (Boiling Water Reactor). Ich udział wynosi 24%.
Andrzej Z. Hryniewicz Wiedza i Życie
http://archiwum.wiz.pl/1996/96112500.asp
Podchody pod atom
Na warszawskim Okęciu coraz częściej lądują przedstawiciele zagranicznych koncernów energetycznych, producentów reaktorów i potentatów budowlanych. Badają teren, szukając podwykonawców i nawiązując kontakty polityczne.
Głównym inwestorem pierwszych dwóch elektrowni jądrowych będzie Polska Grupa Energetyczna (PGE), największy krajowy producent prądu z ponad 40-procentowym udziałem w rynku. Do konsorcjum, które ma powstać jeszcze w tym roku, dobierze sobie jednego lub więcej partnerów branżowych, zachowując 51 proc. udziałów. Wśród potencjalnych współinwestorów, którzy dostarczą know-how i pomogą przy budowie i zarządzaniu elektrowniami, wymienia się takie firmy, jak francuski Electricite de France (EdF), niemieckie RWE czy szwedzki Vattenfall.
Nie tylko w Polsce nawet największa firma energetyczna nie jest w stanie udźwignąć sama takiej inwestycji. Przeważnie tworzone są konsorcja. Na przykład w Rumunii elektrownię w Czernowodzie buduje obok lokalnego państwowego koncernu energetycznego pięć firm z branży – czeski CEZ, włoski Enel, francuski EdF, hiszpańska Iberdrola, niemiecki RWE oraz duży odbiorca energii z indyjskim rodowodem ArcelorMittal. Istna wieża Babel.
Za faworyta starań o bliską współpracę z naszym PGE uchodzi EdF. Jeśli rzeczywiście wygra, można przyjąć za pewnik, że kupimy reaktory także od Francuzów z Arevy. Obie firmy idą ręka w rękę, w środę podpisały nawet pod auspicjami Pałacu Elizejskiego partnerstwo strategiczne. Francja ma ogromne doświadczenie w energetyce jądrowej (aż 80 proc. wytwarzanej tu energii pochodzi z atomu) i chce je wykorzystać do ekspansji zagranicznej. Paryż chce zarobić na obecnym światowym renesansie energii jądrowej i ze swoich firm uczynić największego na świecie atomowego gracza. Prezydent Nicolas Sarkozy zabiega o kontrakty, bez skrupułów wykorzystując swoje wpływy, skąd przylgnął już do niego przydomek „atomowy domokrążca”. Teraz zaś Polska potrzebuje jego poparcia, by storpedować unijne plany podwyższenia z 20 do 30 proc. skali obowiązkowej redukcji emisji CO2 do 2020 roku, co zagraża naszemu przemysłowi.
Choć swoje reaktory chcą nam sprzedać także Rosjanie, Koreańczycy czy Kanadyjczycy, obok francuskiej Arevy najbardziej liczą się na tym polu dwa koncerny amerykańskie: Westinghouse i General Electric. Większościowe udziały w tym pierwszym kupili zresztą w 2006 r. Japończycy za 5,4 mld dol., słusznie przewidując powrót atomowego boomu. Również GE współpracuje z Japończykami z Hitachi. Japonia jest atomową potęgą – rozpoczęła swój pokojowy program jądrowy w latach 70. po wojnie izraelsko-arabskiej i wybuchu wielkiego kryzysu energetycznego. Obecnie zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem liczby czynnych reaktorów.
Polska i USA podpisały we wtorek deklarację o współpracy w zakresie energetyki atomowej.
Dotyczy ona m.in. uruchomienia do końca 2020 r. pierwszego bloku elektrowni w Polsce oraz przygotowania prawa, które umożliwi rozpoczęcie tej inwestycji. Deklarację podpisali wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska (Pełnomocnik Rządu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej) oraz Podsekretarz w Departamencie Handlu USA Francisco Sanchez.
Sanchez zapewnił, że Stany Zjednoczone chętnie podzielą się swą wiedzą i doświadczeniem w zakresie tworzenia przepisów oraz wyboru technologii budowy reaktorów. „USA posiada 100 reaktorów, z których generuje więcej mocy niż jakikolwiek inny kraj na świecie” – zauważył.
Przedstawiciele administracji obu krajów oraz przedsiębiorcy dyskutowali też m.in. o czystych technologiach węglowych, wychwytywaniu dwutlenku węgla i jego składowaniu, energetyce odnawialnej oraz niekonwencjonalnych metodach pozyskiwania gazu z łupków.
Interes atomowy z Rosjanami
Trzy państwa nadbałtyckie i Polska chcą najpóźniej na początku 2011 roku podpisać ostateczną umowę w sprawie budowy wspólnej nowej elektrowni atomowej – poinformował w środę w rozmowie z agencją dpa uczestniczący w konferencji w Rydze minister energetyki Litwy Arvydas Sekmokas.
Według ostatecznych ustaleń, wybranemu do realizacji budowy konsorcjum zaoferuje się 51-procentowy udział w tej inwestycji. Szacuje się, że łączne koszty przedsięwzięcia sięgną 15 mld euro.
Analiza kosztów budowy mój post na S24.pl
http://jaron.salon24.pl/155766,ile-kosztuje-elektrownia-jadrowa
Uwagi transgraniczne do elektrowni atomowej w Kalingradzie
http://jaron.salon24.pl/164899,uwagi-transgraniczne-do-elektrowni-atomowej-w-kalingradzie
(Nie) bezpieczeństwo energetyczne dla Poski – elektrownie atomowe
http://jaron.salon24.pl/60621,nie-bezpieczenstwo-energetyczne-dla-polski-elektrownia-atomo
Podsumowanie
Jestem sceptyczny co do planów energetyki jadrowej , za ten sam budżet z państowej kiesy można uruchomić głęboka geotermie ( 400 – 600 st.C.) dla potrzeb energetyki.
Kejow
Filed under: Doradztwo, Fundusze inwestycyjne, polityka | Tagi: kryzys finansowy, Stiglitz Laureat Nobla, stymulacja gospodarki
Noblista Stigliz – skąpstwo się nie opłaca – fetyszyzm fiskalny
Takie ostrzeżenie wygłosił profesor Uniwersytetu Kolumbijskiego w Nowym Jorku, Joseph Stiglitz, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii.
Sektor finansowy i ideologia wolnego rynku już doprowadziły świat nad skraj przepaści, wypowiedział się on na stronach gazety „Financial Times Deutschland”. Deregulacja okazała się straszliwą pomyłką. Za każdym razem, gdy tylko gospodarka wstępuje w fazę recesji, dochody spadają, rosną wydatki, między innymi na pomoc bezrobotnym. Wówczas „deficytowe jastrzębie” z sektora finansowego zaczynają domagać się od państwa radykalnej redukcji wydatków. Choć historyczne precedensy dowiodły już zgubności tego typu zachowań.
Prezydent USA Herbert Hoover próbował w 1929 roku zastosować te rekomendacje w praktyce. W wyniku tego gospodarka światowa sięgnęła dna. W tę samą pułapkę wpadł Międzynarodowy Fundusz Walutowy w 1997 roku w Azji Wschodniej. Z powodu jego działań rozpoczęte osłabienie regionalnej gospodarki zamieniło się początkowo w recesję, a z recesji w depresję. Dziś rządy państw Unii Europejskiej, które zajęły się redukcją deficytu budżetowego, igrają z ogniem, a następstwa tego mogą być „katastrofalne”, uprzedza Joseph Stiglitz. Zacznie się upadek produkcji, obniżenie zatrudnienia, redukcja bazy podatkowej i dochodów budżetowych. Zamiast ożywienia koniunktury dojdzie do nowego zastoju.
Racjonalnie obniżyć podatki dla przedsiębiorstw inwestujących w przemysł, i odwrotnie, zedrzeć skórę z tych, którzy tego nie robią, lub zanieczyszczają środowisko naturalne. Państwo powinno stymulować wydawanie kredytów dla małego i średniego biznesu, tworzącego nowe miejsca pracy. Czynić to najlepiej poprzez zaufane instytucje finansowe, zamiast rzucać sumy pochodzące z finansów podatników w nienażarte brzuchy dużych banków. Ona mają tylko jedno w głowie: spekulować na transakcjach z derywatami, ignorując realny sektor gospodarki.
Państwa Europy oraz Stany Zjednoczone powinny wystrzegać się słodkiego śpiewu finansowych syren z ich standardową ofertą zdezaktualizowanych recept, uważa ekspert. Jeden z głównych postulatów jest prosty i głosi: oszczędzaj, a wszystko będzie dobrze.
PUBLIKACJE
„Widziałem na własne oczy – pisze Stiglitz – jak bardzo niszczycielski może być wpływ globalizacji na kraje rozwijające się, a zwłaszcza na najuboższe spośród nich. Jestem przekonany, że globalizacja – zniesienie barier krępujących wolny handel i ściślejsza integracja gospodarki w skali międzynarodowej – może być siłą służącą dobru i że potencjalnie może poprawić sytuację wszystkich ludzi na świecie, a w szczególności ubogich. Ale sądzę też, że aby tak się stało, sposób, w jaki jest ona przeprowadzana, powinno się gruntownie przemyśleć od nowa”.
Filed under: Doradztwo, ekologia, emisja, emisja CO2, Paliwa | Tagi: CCS, co2, HTR, prof. Wrzesiński, składowanie CO2
List otwarty prof. Wrzesińskiego z Politechniki Warszawskiej
Warszawa 25.07.2010 r.
Dziennik Gazeta Prawna
Redaktor Naczelny
Pan
Tomasz Wróblewski
Zbigniew Wrzesiński
Politechnika Warszawska
Wydział Inżynierii Produkcji
List otwarty
Szanowny Panie Redaktorze,
W wydaniu Dziennika Gazety Prawnej z dn. 23-25.07 br. ukazał się w dziale Rynki i finanse tekst pod tytułem „CO2 pod ziemię zamiast w powietrze. Może być Taniej”, autorstwa Pani Barbary Barysz. Po lekturze tego tekstu dochodzę do wniosku, że Autorka albo nie wie o czym pisze, albo świadomie wprowadza opinię publiczną w błąd, wykonując pracę zleconą na rzecz tych, w których interesie jest nieuzasadniony wzrost cen energii elektrycznej w Polsce, a tym samym osłabienie konkurencyjności gospodarki naszego kraju.
Kluczowa teza prezentowana w tym artykule jest następująca „firmy energetyczne będą płacić Skarbowi Państwa 5 zł. za wtłoczenie 1 tony CO2 pod ziemię. To nie wiele, skoro pozwolenie na emisję 1 tony CO2 do atmosfery kosztuje 40 euro” i jest oczywiście fałszywa ponieważ „To nie wiele” pomija koszty związane ze zbudowaniem i eksploatacją całej niezwykle jednak kosztownej infrastruktury technicznej, niezbędnej do realizacji pomysłu wtłaczania dwutlenku węgla pod ziemię. Szacuje się, że koszt redukcji emisji CO2 do atmosfery w Polsce tylko o 30%, w okresie od 2005 do 2030 przekroczy, kwotę 90 mld. euro. Ten „skromny szacunek”, oficjalnie publikowany i powszechnie dostępny, skrzętnie pomija Autorka omawianego tekstu, skupiając się głównie na uwypuklaniu wątpliwych zalet systemu CCS (Carbon Capture and Storage) nic nie wspominając o poważnych zagrożeniach ekologicznych wynikających z jego ewentualnego wprowadzenia na terenie Polski. Pod koniec Autorka wspomina wprawdzie mimochodem, że „Za instalację CCS trzeba będzie słono zapłacić”, tylko nie wskazuje, kto zapłaci rachunek za wdrożenie CCS. Otóż rachunek zapłaci społeczeństwo czyli podatnicy. Rzeczywiście będzie to słony rachunek bowiem szacuje się że koszt ceny energii elektrycznej w Polsce wzrośnie wówczas o co najmniej 30%.
Z całą pewnością system CCS nie gwarantuje właściwego rozwiązania problemu dwutlenku węgla w Polsce. Bez wprowadzenia nowych zaawansowanych technologii, umożliwiających potraktowanie dwutlenku węgla nie jako „szkodnika ekologicznego”, lecz jako cennego surowca, służącego do produkcji na jego bazie paliw płynnych i gazów węglowodorowych, będziemy, przy próbach rozwiązania tego problemu, obracać się w obszarze chciejstwa, a nie realności. Wymaga to przede wszystkim zrozumienia istoty wagi problemu, a następnie odważnych decyzji strategicznych ze strony władz państwa polskiego. Takie podejście na pewno opłaca się, bowiem stwarza szansę wyeliminowania emisji CO2 do atmosfery w systemie gospodarki rynkowej, a nie nakazowej. Nie ma tu miejsca na bardziej wnikliwe wyjaśnianie sposobów redukcji emisji CO2 do atmosfery, zatem odsyłam Autorkę omawianego tekstu do lektury choćby mojego artykułu „Dwutlenek węgla-szkodnik ekologiczny czy cenny surowiec?”, opublikowanego wkwartalniku RUROCIĄGI nr 2/60/2010 s. 2-4, w którym przedstawiam propozycję zastosowania zaawansowanych technologii do produkcji paliw węglowodorowych na bazie dwutlenku węgla stwarzających szansę dla Polski skokowego rozwoju ekonomicznego i cywilizacyjnego.
Z wyrazami szacunku
(-) Zbigniew Wrzesiński
Filed under: Bezpieczeństwo energetyczne, gaz, gazowy OPEC, Gazprom, Polityka energetyczna, rurociągi | Tagi: eksperci, ilość gazu na zimę, opinie, pgnig, umowa gazowa
Gaz na nadchodzącą zimę – pytanie w lato o umowe gazową
Notka jest reakcją na pubkikację pAP
Eksperci o kryzysie gazowym
PAP, 2010-07-29 20:02
Notatka prasowa PAP jest wyczepująca temat na chwilę obecną ale pominieto opinię inż Witolda Michalowskiego w Radiu Maryja – *dlaczego?)
Ekspert Andrzej Szcześniak podnosi że Waldemar Pawlak usiłuje przerzucić wagę umowy poprzez podpisanie jej przez szefa MSZ Radoslawa Sikorskiego
Piotr Naimski podaje że nie znana jest faktyczna liczba mniejsze sprzedazy gazu
Rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska przynaje że PPGNiG pertaktuje z wieloma dostawcami gazu
Opinia Tomasza Chmala, eksperta Instytutu Sobieskiego dot. mozliwych ograniczeń dostaw gazu dla odbiorców przemysłowych
Prognozy urzędowe których nie cytowali eksperci
Zestawienie informacji o wielkości zużycia gazu z podziałem na sektory gospodarkiSektor gospodarkiUdział w %
Klienci indywidualni29%
Zakłady azotowe15%
Elektrownie i elektrociepłownie10%
Inni klienci przemysłowi31%
Handel i usługi12%
Pozostali2%
Źródło: ECiZ,1/2010
Portal Rynek Gazu
ANALIZA RYNKU GAZU W POLSCE DO 2035 ROKU EUROPEKSKI BANK ROZWOJU Z 2008R.
Kliknij, aby uzyskać dostęp GMS_PL_final.pdf
CZY MOŻE ZABRAKNĄC GAZU – inż Witold Michalowski RADIO MARYJA
Adres: http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22384
Opinia własna
Dziwną rzeczą jest dla oceny ekspertów zapominanie o strukturze odbiorców oraz przemożnym wpływie na krajowego monopolistę PGNiG Ministerstwa Skarbu Państwa.
Oczekiwanie na podpisanie umowy gazowej z Rosją i zawirowania polityczne wokół tematu po stronie polskiej są niebezpieczne dla interesu konsumentów gazu w Polsce.
Brak opinii niezależnych ekspertów np. z innego kontynetu Brazylii lub Australii
Kejow
Filed under: gaz, Gazprom, polityka, Polityka energetyczna | Tagi: MG, msz, Pawlak, Sikorski, umowa gazowa z rosją
Rozgrywka przed finałem umowy gazowej Pawlak vs. Radek
Minister gospodarki Waldemar Pawlak uważa, że to, co było do zrobienia ws. umowy gazowej z Rosją – z jego strony i spółek energetycznych – zostało zrobione. Dodał, że za podpisanie umowy powinno wziąć odpowiedzialność Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Pawlak zwrócił się do rządu, by porozumienie gazowe z Rosją podpisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, ponieważ umowa ta „nabrała wymiaru międzynarodowego”. Według wcześniejszych ustaleń, porozumienie miał podpisać szef resortu gospodarki.
Pawlak podkreślił w środę, że w sprawie umowy gazowej – „na różnych szczeblach biurokracji unijnej – są sygnały, że na podstawie danych medialnych Komisja ma obawy i nie rekomenduje pewnych rzeczy”.
„To, co było do zrobienia przez ministra gospodarki, przez firmy energetyczne – PGNiG i Gaz-System – zostało zrobione. Jest przygotowane porozumienie zapewniające pewność dostaw po akceptowanej cenie, w takim horyzoncie czasu, jaki jest powszechnie stosowany na tym rynku”
KOMUNIKAT PAP
KOMENATRZE W GAZECIE WYBORCZEJ O PAWLAKU i UMOWIE GAZOWEJ
Wicepremier Pawlak już kilka razy wywoływał skandale w sprawie gazowej umowy z Rosją. Pod koniec zeszłego roku na konferencji w Sejmie oskarżał tajemniczych „sabotażystów” w administracji rządowej o blokowanie umowy. Pod koniec marca wicepremier ujawnił, że według tajnej opinii MSZ umowa jest sprzeczna z prawem europejskim. W publicznym liście do premiera Pawlak ostro skrytykował MSZ za tę opinię.
Dyr. Maciej Kaliski z Ministerstwa Gospodarki – główny architekt porozumienia z Rosją – w zeszłym tygodniu straszył, że jeśli dokumenty nie zostaną szybko podpisane, to pod koniec października czeka nas gazowy kryzys. Takim rychłym kryzysem Kaliski na przemian z PGNiG straszyli już wiele razy w zeszłym roku, w czasie negocjacji gazowego porozumienia z Rosją. Wczoraj groźby Kaliskiego powtórzył wicepremier Pawlak.
Andrzej Kublik GW
OŚWIADCZENIE MINISTRA GOSPODARKI
OCENA
Teraz zaczyna się prawdziwa polityka , PiS poprzednio groził Waldemarowi Pwlakowi odpowiedzialnością przed Trybunałem Stanu. Pojawilo się publicznie nowe pojęcie ” kontrakt letni gazowy ” , zawarty między PGNiG a Gazpromem. W mojej ocenie zręczność Waldemara Pawlaka w kierowaniu tym odcinkiem MG oraz realizacja polityki rządu jest zgodna z planem. Realia w sprawie są nadal niejasne , tak jak treść umowy gazowej.
Kejow
Filed under: Bezpieczeństwo energetyczne, emisja CO2, gaz, Gaz łupkowy Shale gas, gazowy OPEC, Gazprom, Geopolityka, Historia | Tagi: Radio Maryja, zagrożenie ekologiczne. Redaktor Witold Michałowski
Kilka prawd o gazie, rurociągu, Gazpromie i Niemcach
Polecam uwadze audycję radiową red. Witolda Michałowskiego na tema gazu , Rosjan , kontraktu gazowego, rurze gazociagu NORD STREAM, kosztach tranzytu gazu i brak opłat za tranzyt
Link http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/07/2010.07.28.akt01.mp3
Plik audio MP3
Podrawiam
Kejow
Filed under: gaz, Gaz łupkowy Shale gas | Tagi: Głowny Geolog, koncesje, poszukiwania gazu
Zero gazu łupkowego w Polsce według Głównego Geologa
„Jeśli ktoś mnie pyta, ile mamy gazu łupkowego w Polsce, jako główny geolog kraju odpowiadam – zero. Dopóki nie zostaną przedstawione dokumentacje geologiczne, potwierdzone zasoby – nie ma takiego gazu w Polsce” – powiedział. W jego ocenie pierwszych wyników badań można się spodziewać do 3-5 lat.
Są koncesje na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego – łupkowego, lub zaciśniętego – a nie wydano jeszcze żadnej na jego wydobycie – tłumaczył w środę podczas obrad senackiej komisji gospodarki wiceminister środowiska Jacek Jezierski, główny geolog kraju.
Za PAP
Odpowiedź prawdziwa do bólu.
Kejow
Filed under: elektrowni jadrowa | Tagi: atom trefl sopot, elektrownia atomowa, etyka, pGE, sponsoring
Siatkarki z Sopotu promują elektrownię atomową-fair play
Na koszulkach zawodniczek pojawi się symboliczny atom oraz napis „Energia Jądrowa”. Sponsoring będzie jednym z pierwszych działań zwiększających świadomość Polaków na temat budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej.
– Nieprzypadkowo akurat Atom Trefl Sopot będzie jednym z pierwszych nośników informacji o energetyce jądrowej. Jest duże prawdopodobieństwo, że elektrownia jądrowa powstanie na Pomorzu. Również w tym regionie kierowana przeze mnie Grupa planuje stworzenie centrum kompetencyjnego ds. energii jądrowej – mówi Tomasz Zadroga, prezes Grupy PGE. Atom Trefl Sopot od sezonu 2010/2011 będzie klubem ekstraklasy siatkówki kobiet. Trenerem zespołu będzie Włoch – Alessandro Chiappini.
WNP.PL Dariusz Ciepiela
Dużą bezatomową enklawę na terenie Europy stanowi Polska
W bezpośrednim sąsiedztwie Polski (okrąg o promieniu 300,0 km) znajduje się 11 elektrowni atomowych o łącznej mocy 20,7 GW, która odpowiada mocy wszystkich polskich elektrowni i elektrociep łowni opalanych węglem. Rozszerzenie obszaru sąsiedztwa o dalsze 250,0 km powoduje, że wyżej wymienione liczby podwajają się.
Deklaracja społecznej odpowiedzialnośći PGE
Kliknij, aby uzyskać dostęp 11753deklaracja_SO_PGE_GIE.pdf
Liga siatkarek. Nieczysta gra państwową kasą
Seniorki, Plusliga 01.06.2010 15:19:13
Polska Grupa Energetyczna, największy producent energii elektrycznej w Polsce, szczodrze sponsoruje siatkarską Skrę Bełchatów. A ta dzięki ogromnemu jak na nasze standardy budżetowi opłaca tłum medalistów mistrzostw świata i Europy, zapobiega odpływowi za granicę wielbionych przez kibiców gwiazd, od sześciu lat niezagrożenie panuje w lidze.
PGE postanowiło sponsorować kobiecą drużynę z Sopotu, na razie bardzo słabą. Plan był prosty: siatkarki Trefla awansują do najwyższej ligi, ściągamy sławy boiska i trenerską, dopadamy mistrzostwa Polski, podbijamy Europę.
Ale siatkarki wycięły działaczom przykry numer. Nie awansowały.
Działacze nie chcą czekać rok, by spróbować – jak to w prawdziwym sporcie, premiującym długotrwały wysiłek oraz cierpliwą pracę – jeszcze raz. Najpierw spytali, czy miejsca w lidze nie odda im przeciwnik, który ich pokonał – TPS Rumia. Po odmowie pojechali do Piły. Szefów tamtejszego klubu mającego kłopoty finansowe przekonali. Milion złotych wystarczył, by w najwyższej lidze Trefl zagrał. A siatkarki z Piły zostały zesłane do niższej klasy – choć na degradację też nie zasłużyły.
To proceder coraz popularniejszy, toczący i siatkówkę polską, i zagraniczną. Skrę wyróżnia istotny detal – nieczystą grę prowadzi dzięki kapitałowi państwowej spółki. Za publiczne pieniądze już nie promuje sportu, lecz go niszczy.
*Autorem tekstu jest Rafał Stec. Więcej na sport.pl
Czysty sport, czysta energia, czyste pieniądze , nieskazitelny fair play
Kejow
Filed under: Bezpieczeństwo energetyczne, BIOGAZOWNIE, biopaliwa, ekologia, Energia odnawialna, nowe technologie | Tagi: biogaz, gnojowica, OZE, silniki gazowe
Biogazownie rolnicze technologie fermentacyjne
Nowa biogazownia rolnicza w Koczale została wyposażona w dwa silniki gazowe o łącznej mocy 2,1 MWe. Energia elektryczna produkowana jest tutaj z odchodów zwierzęcych (gnojowicy) oraz z kiszonki z kukurydzy w ilości odpowiadającej średniemu zapotrzebowaniu energetycznemu dla około 5000 gospodarstw domowych.
Spółka Poldanor planuje w najbliższych trzech latach budowę kolejnych dziewięciu biogazowni. Inwestycje te realizowane będą w województwie pomorskim i zachodniopomorskim. Łączna moc wszystkich istniejących i zaplanowanych instalacji biogazowych firmy wyniesie docelowo ok. 13 MWe.
„Poldanor jest znakomitym przykładem łączenia polskich i duńskich doświadczeń w biznesie. Firmy duńskie zawsze przywiązywały dużą wagę nie tylko do ochrony środowiska, ale też do kwestii zarządzania zasobami ludzkimi oraz do społecznej odpowiedzialności biznesu. Takie właśnie założenia realizuje firma Poldanor od 15 lat działalności w Polsce” – powiedział Ambasador Królestwa Danii w Polsce, Hans Michel Kofoed-Hansen.
Podstawowe dane techniczne biogazowni w Koczale:
• wsad gnojowizny: 56 tys. ton/rok
• wsad kiszonki kukurydzianej: 25 tys. ton/rok
• wsad gliceryny: 10 tys. ton/rok
• łączna pojemność komór fermentacyjnych: 9 300m3
• dwa moduły prądowo-cieplne o mocy elektrycznej 2126 kW
• kocioł gazowy o mocy cieplnej 1900 kW
• roczna produkcja biogazowni:
– biogaz ok. 7 mln 800 tys. m3
– energia elektryczna ok. 18 mln kWh/rok
– energia cieplna ok. 19,5 mln kWh/rok
Biogazownia rolnicza POLDANOR SA w Nacławiu służy do produkcji biogazu i wytwarzania energii elektrycznej oraz cieplnej. Surowcem energetycznym są odchody zwierzęce (gnojowica) wymieszane z komponentami uzupełniającymi – kiszonką kukurydzianą, gliceryną oraz odpadami produkcji roślinnej. Rodzaj i ilość stosowanych substratów są codziennie kontrolowane, co pozwala uzyskać największą wydajność instalacji i zapewnia pełny rozkład podczas fermentacji. Produkcja biogazu oparta jest na fermentacji mezofilnej, czyli takiej, która przeprowadzana jest w temperaturze 30-37 stopni, trwającej ok. 20 dni w zamkniętych komorach fermentacyjnych, z których ujmowany jest biogaz. Mimo konieczności podgrzewania komory fermentacyjnej, fermentacja mezofilna posiada dodatni bilans energii. Powstały w procesie fermentacji biogaz daje w efekcie energię elektryczną i cieplną. Wyprodukowana energia elektryczna jest częściowo (5-10%) wykorzystywana na potrzeby technologiczne biogazowni i pobliskiej fermy trzody chlewnej (10-15%). Pozostała część (75-85%) jest sprzedawana do sieci. Uzyskiwana energia cieplna służy do procesów technologicznych biogazowni oraz będzie zużywana przez odbiorców zewnętrznych.
W skład biogazowni rolniczej w Nacławiu wchodzą następujące obiekty:
plac na komponenty z dozownikiem o łącznej powierzchni 288 m2
zbiornik na komponenty nr 1 o pojemności 32 m3
zbiornik na komponenty nr 2 o pojemności 32 m3
zbiornik wstępny o pojemności 1000 m3
zbiornik fermentacyjny o pojemności 1250 m3
zbiornik pofermentacyjny o pojemności 2000 m3
budynek techniczny
wiata techniczna ze zbiornikiem mieszania
moduł kogeneracyjny o mocy 625kWe i 680 kWt
kocioł grzewczy o mocy 690 kW
chłodnica awaryjna
dwukomorowy zbiornik na gnojowicę przefermentowaną 2 x 10 000 m3
Roczny wsad do biogazowni rolniczej w Nacławiu wynosi:
wsad gnojowicy ok. 20 000 ton
wsad kiszonki kukurydzianej ok. 13 800 ton
wsad gliceryny ok. 4700 ton (opcja)
Roczna produkcja biogazowni rolniczej w Nacławiu:
biogaz ok. 2300 000 m3
energia elektryczna ok. 5300 000 kWh
energia cieplna ok. 5900 000 kWh
Schemat działania
ANALIZA EKONOMICZNA BUDOWY I EKSPLOATACJI
BIOGAZOWNI ROLNICZYCH W POLSCE
Katarzyna Kosewska, Jan R. Kami
ńskiKatedra Maszyn Rolniczych i Le
śnych, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
http://www.biogazownierolnicze.pl/biogazownierolnicze,article,0,77,88,analiza-oplacalnosci.html
Instalacje OZE wytwarzające energię elektryczną –
dane na dzień 30.09.2009
Rodzaj źródła Moc zainstalowana
[w MW] Liczba instalacji
Elektrownie na biomasę 246,490 14
Elektrownie na biogaz 69,104 120
Elektrownie wiatrowe 666,332 282
Elektrownie wodne 944,130 724
Łącznie 2505,546 1140
(Źródło: URE)
Bariery prawne
brak jednoznacznej definicji biogazowni rolniczej
czy biogazownia rolnicza to obszar, na którym znajduje się instalacja, sama instalacja, jakie elementy instalacji przynależą do biogazowni?
(Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Gospodarki z dnia 7 października 1997r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budowle rolnicze i ich usytuowanie)
produkcja biogazu rolniczego nie jest objęta Polską Klasyfikacją Działalności
(Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 24 grudnia 2007r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji Działalności)
wytwarzanie biogazu z odchodów zwierzęcych i odpadów produkcji rolnej nie figuruje w spisie działalności tzw. „Działów specjalnych produkcji rolnej”
proces i przebieg fermentacji może być zaliczany jako produkcja przemysłowa – kwalifikacja gnojowicy pofermentacyjnej do odpadów przemysłowych, ze wszystkimi tego konsekwencjami
brak możliwości uzyskania świadectw pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnych źródłach energii oraz świadectw pochodzenia z kogeneracji za tę samą ilość energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnych źródłach energii, będących jednocześnie jednostkami kogeneracji
(komunikat Prezesa URE z dn. 31 maja 2007r.)
nieuwzględnienie w niektórych aktach prawnych mniejszych jednostek wytwarzających energię elektryczną < 1 Mwel
niezaliczenie instalacji biogazowych do inwestycji celu publicznego
(Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami)
sprawy bezpieczeństwa pożarowego i zabezpieczenia przed wybuchem są nieadekwatne do aktualnych rozwiązań i rozproszone po kilku aktach prawych:
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (rozporządzenie dotyczy tylko budynków, nie dotyczy budowli; niejasno sformułowane zapisy dot. usytuowania instalacji biogazowej wobec budynków)
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2006r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów i terenów
Norma PN – EN 1127-1 z 2001, Atmosfery wybuchowe. Zapobieganie wybuchowi i ochrona przed wybuchem (podstawowe pojęcia i metodologia)
Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001r. Prawo ochrony środowiska
Rozporządzenie Rady Ministrów z 9 listopad 2004r. w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko oraz szczegółowych warunków związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko
sprzedaż energii i świadectw pochodzenia przez rolników, jako inwestorów i operatorów biogazowni, jest praktycznie niemożliwa
rolnik jako jednostka nie prowadząca działalności gospodarczej nie otrzyma koncesji na produkcję energii elektrycznej, a co za tym idzie, nie otrzyma świadectw pochodzenia za wyprodukowaną energię
brak odpadów o kodach 19 06 05 (ciecze z beztlenowego rozkładu odpadów zwierzęcych i roślinnych) oraz 19 06 06 (przefermentowane odpady z beztlenowego rozkładu odpadów zwierzęcych i roślinnych) na liście rodzajów odpadów, które posiadacz odpadów może przekazywać osobom fizycznym lub jednostkom organizacyjnym niebędącym przedsiębiorcami
(Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 21 kwietnia 2006r. w sprawie listy rodzajów odpadów, które posiadacz odpadów może przekazywać osobom fizycznym lub jednostkom organizacyjnym niebędącym przedsiębiorcami )
http://www.biogazownierolnicze.pl/biogazownierolnicze,menu,0,15.html
Założenia programu rzowoju biogazowni w Polsce Ministerstwo Rolnictwa
Link http://www.biogazownierolnicze.pl/foto/dokumenty/019.pdf
Kejow
Filed under: gaz, Gaz łupkowy Shale gas, Geopolityka, nowe technologie, Polityka energetyczna | Tagi: ekologia, shale gas, woda, władze lokalne
Gaz łupkowy-wody, sprzętu poparcia władz lokalnych kapitału
Firmy poszukujące gazu łupkowego w Polsce zgłosiły resortowi gospodarki 65 uwag dotyczących poszukiwań i ewentualnego wydobycia tego surowca – poinformował PAP dyrektor departamentu ropy i gazu w MG Maciej Kaliski. Problemem jest m.in. dostępność wody i sprzętu.
PROBLEM PODSTAWOWY SZCZELINOWANIE I WODA
Inny istotny problem to dostępność wody i zagospodarowanie zanieczyszczonej wody, która powstaje w efekcie tzw. szczelinowania łupków.
Kaliski wyjaśnił, że do wierceń w przypadku gazu z łupków – w przeciwieństwie do gazu konwencjonalnego – potrzeba dużo więcej wody. „Woda pod ciśnieniem jest wtłaczana do poziomych otworów wiertniczych, żeby rozszczelnić skałę łupkową, w której zgromadzony jest gaz” – powiedział. Jak wyjaśnił, do wody dodaje się środka chemicznego, więc woda ta nie powinna dostać się do wód gruntowych. „W związku z tym ok. 40 proc. tej wody odzyskuje się, jest to olbrzymia ilość, z którą trzeba coś zrobić” – wyjaśnił
Kolejna kwestia to nastawienie samorządów. „Nie wszystkie samorządy mogą być pozytywnie nastawione do prac poszukiwawczych i wydobywczych, na przykład do składowania CO2 są nastawione negatywnie” – powiedział Kaliski.
Szczegóły nowej technologii gazowej
Gaz ziemny powstawał na przestrzeni milionów lat z gnijącej materii organicznej, czyli różnego rodzaju roślin, planktonu czy zwierząt przykrytych grubą warstwą osadów organicznych (najlepiej ilastych). Po długotrwałym podgrzewaniu wewnętrznym ciepłem Ziemi, z powyższego kompostu zaczęły wytrącać się ciężkie i lekkie frakcje ropy naftowej a następnie gaz ziemny, który unosił się ku powierzchni do momentu napotkania pułapki w postaci porowatych skał, izolowanych dodatkowo od góry warstwą skał nieprzepuszczalnych.
Powyższe pułapki przypominają wielkie zbiorniki, z których bez większych problemów przy pomocy wierceń pionowych wydobywany jest gaz konwencjonalny. Gaz łupkowy natomiast znajduje się w skałach, w których się pierwotnie wykształcił. Posiadając niewielką przepuszczalność zachowały one surowiec wewnątrz, nie pozwalając unieść się mu do wyższych warstw gleby.
http://weglowodory.pl/gaz-lupkowy-technologia-wydobycia/
Czy możliwa jest ekonomiczna kolonizacja przez USA
Dlaczego wydobycie gazu łupkowego jest gospodarczą kolonizacją:
Amerykańskie firmy prognozują, że w naszym kraju może być od 1 do 3 bln metrów szesc. gazu łupkowego. Jednak dopiero po rozpoczęciu prac sejsmicznych i wiertniczych dowiemy się ile dokładnie jest gazu ziemnego. Zainteresowani wydobyciem kopalin w Polsce i na Pomorzu są ExxonMobil, Chevron, Maraton Oil Corporation, Schlumberger, Wood Mackenzie czy Halliburton, czyli największe firmy z branży. Jak już donosiliśmy – z informacji, które zdobył portal Onet-biznes, wynika, że prowizje za licencje za wydobycie polski rząd wycenił amerykańskim firmom 20-krotnie taniej niż średnia cena na rynkach światowych.
Amerykańskie korporacje przywiozą ze sobą całą technologię, inżynierów, pracowników średniego i wyższego szczebla. Pracownicy z lokalnej społeczności będą angażowani w najlepszym razie do najprostszych – a zatem najgorzej płatnych prac.
http://www.kaszebskorewolucejo.yoyo.pl/articles.php?id=62
Na razie się przyglądam , idzie dobrze. Nowe technologie zawsze trafiają na opór.
Kejow