Jaronwoj Blog Warszawa Polska


Kto wygrał Ukraina czy Moskwa – gaz, flota i niepodległość?
29 kwietnia, 2010, 3:42 pm
Filed under: gaz, Paliwa | Tagi: , , , ,

Kto wygrał Ukraina czy Moskwa – gaz, flota i niepodległość?

Sukces czy petla dla Ukrainy

Bezpośrednim beneficjentem porozumienia o obniżce cen jest ukraiński biznes – w szczególności przemysł chemiczny, częściowo metalurgia. Ceny gazu na poziomie 2009 roku nie dają im jednak przewagi konkurencyjnej, dlatego perspektywy tych gałęzi będą zależały od ich modernizacji.
– Ewentualne podpisanie proponowanej przez rosyjski rząd umowy o współpracy energetycznej oznaczałoby ograniczenie suwerenności Ukrainy w polityce energetycznej i uniemożliwiło współpracę z UE. Wydaje się jednak, że ze względu na interesy ukraińskiego biznesu stanowisko ukraińskich negocjatorów będzie bardziej twarde, a rosyjskie projekty zostaną zmodyfikowane.
– Umowa jest największym od lat sukcesem Rosji w skali regionu. Stanowi ona jednoznaczne potwierdzenie dużych możliwości Moskwy kształtowania sytuacji
w wymiarze bezpieczeństwa w Europie Wschodniej. Jeśli strategicznemu umacnianiu się Rosji w regionie towarzyszyć będzie dalsze „wymywanie” wpływów Zachodu, można się spodziewać, że ośmieli to Moskwę do większej asertywności wobec tych państw, które dotychczas usiłowały prowadzić politykę niezależną od Rosji w sferze bezpieczeństwa (Gruzja, częściowo Mołdawia).
 

OSW

http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/tydzien-na-wschodzie/2010-04-28/flota-za-gaz-ukraina-wiaze-sie-z-rosja

Sukces Rosji, ale Ukraina nadal niepodległa
 

Zaskakujące jest tylko to, że nowe ukraińskie władze ustąpiły Rosji, w priorytetowej dla niej sprawie, w tak szybkim tempie. Nie wynikało to raczej z prorosyjskich skłonności Janukowycza, a z fatalnej sytuacji finansowej Ukrainy. Rosjanie zagrali twardo, a Ukraińcy najwidoczniej uznali, że nie ma sensu się stawiać, że mogą tutaj ustąpić. Jednocześnie Kijów zapewnia Unię Europejską, że Ukraina będzie szła w stronę integracji z Europą, a nowy budżet na 2010 rok jest krokiem w tym kierunku. Interesy Ukrainy leżą w coraz większym stopniu na Zachodzie i obecne władze zdają sobie z tego sprawę.

Dyrektywy dla Warszawy
 

Polska także nie przehandlowała Ukrainy z Rosją. Takie oskarżenia są niedorzeczne. Polskie wpływy w Kijowie są obecnie niewielkie, a polityka Warszawy zależy od samookreślenia się przez Ukrainę. Powinniśmy dbać w Brukseli o podtrzymanie europejskiej oferty dla Ukrainy, dbając przy tym – już samodzielnie – o dobre relacje z głównymi ukraińskimi ugrupowaniami politycznymi. Poprzednio postawiliśmy zdecydowanie na jedną opcję (Pomarańczowych) i zakończyło się to spektakularną klęską.

Bardziej realistyczne podejście do stosunków międzynarodowych pozwoliłoby niektórym uniknąć zbędnych emocji i egzaltowania się z byle powodu. Rosja zyskała, Ukraina częściowo zyskała, a częściowo straciła, ale dzisiejsza ratyfikacja umowy o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej nie jest decyzją o dobrowolnej wasalizacji Ukrainy. Wiktor Janukowycz nie będzie klękał przed Dmitrijem Miedwiediewem i całował go w pierścień, a Kijów nie staje się moskiewskim satelitą.

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Swiat/536336,Ukrainska-przesada.html

"Krok wstecz, cementujący zależność Ukrainy"
Fot. PAP/EPABójka w ukraińskim parlamencie
Jako „krok wstecz, cementujący zależność Ukrainy

PODSUMOWANIE

Walka w parlamencie w stylu wschodnim, udana. Gaz tańszy

Pytanie do Ukraina ile naprawde kosztuje niepodaległośc i nie zawisłość polityczna i gospdarcza.

Kejow



Koncepcja Możejek – wspólnie Orlen z Lotosem receptą na Litwę
29 kwietnia, 2010, 1:58 pm
Filed under: Paliwa, Rafineria, ropa, Ropa naftowa | Tagi: , , ,

Koncepcja Możejek – Orlen z Lotosem recepta na Litwę

 

Rózne głosy dochodzące o Możejkach na Litwie inwestycji unijnej PKN Orlen sa okazją do prezentacji różnych koncepcji biznesowych jak również otoczeniu biznesowym.

MOŻEJKI – WSPÓLPRACA LOTOSU z ORLENEM

Zdaniem Janusza Wiśniewskiego, wiceprezesa Krajowej Izby Gospodarczej a także byłego wiceprezesa Orlenu szansą na uratowanie Możejek dla Orlenu może być tylko współpraca z Lotosem. – Nie wierzę ani w pomoc rządu litewskiego, który pozbył się przy pierwszej okazji reszty akcji Możejek, ani w jakikolwiek swap na istotnych aktywach rafineryjnych w Europie – podkreśla Wiśniewski.
Jego zdaniem sprzedaż akcji Możejek będzie zawsze oznaczać ogromna stratę czyli potwierdzenie działania na szkodę spółki. – Transakcje, które są rezultatem biznesowego nieudacznictwa i politycznej zawziętości przez wiele lat będą podlegać spekulacjom medialnym, ale tak naprawdę są istotne tylko dla tych, którzy chcą uniknąć odpowiedzialności za nie – stwierdza wiceprezes KIG.

Jego zdaniem to, czy rafineria w Możejkach pracuje czy nie jest bez znaczenia dla europejskiego bilansu przerobu ropy i sprzedaży produktów naftowych. – Orlen musi poradzić sobie sam i z pewnością sobie poradzi tyle, że będzie to niezwykle kosztowne. Ratunkiem mógłby być wspólny z Lotosem program rozwoju petrochemii wykorzystujący nadmiar benzyny surowej do pirolizy w tych rafineriach. To jednak koszt kilku miliardów euro i potrzebny jest tu inwestor branżowy posiadający nowoczesne technologie – przyznaje nasz rozmówca.

http://nafta.wnp.pl/j-wisniewski-kig-wspolpraca-orlenu-i-lotosu-moglaby-pomoc-mozejkom,108441_1_0_0.html

PROBLEMY ORLENU NA LITWIE

Litewskie ministerstwo komunikacji odrzuciło żądania polskiego resortu skarbu, aby Litwa do końca września odbudowała odcinek torów kolejowych pomiędzy rafinerią w Możejkach a łotewską granicą. Miało to obniżyć koszty transportu paliw z należącej do PKN Orlen rafinerii.Wiceminister komunikacji Litwy Arunas Staras nazwał polskie żądania ultimatum. Jego zdaniem, Litwa dostrzega coraz więcej oznak, że Polska chce sprzedać rafinerię Rosjanom, mimo że polskie władze kategorycznie temu zaprzeczają. Litewskie koleje obiecują odbudować tory w ciągu 36 miesięcy.

PAP/ONET

DLACZEGO PARTNER STRATEGICZNY

Możejki nie spełniają oczekiwań ekonomicznych

PKN Orlen podał w swym stanowisku, iż „otoczenie makroekonomiczne w ciągu ostatniego półtora roku, szczególnie niski dyferencjał i marże rafineryjne, nie sprzyjają osiąganiu przez Orlen Lietuva oczekiwanych wyników finansowych”. W ocenie płockiego koncernu, dodatkowym utrudnieniem dla funkcjonowania litewskiej spółki są „wciąż nierozwiązane problemy logistyczne i brak postępu w negocjacjach, które powinny te problemy rozwiązać”.

Cel – zapewnienie rentowności

…… podstawowym celem pozostaje zapewnienie rentowności litewskim aktywom. „Wcześniejsze plany rozwoju firmy w obszarze inwestycyjno-logistycznym, w kontekście artykułowanego sprzeciwu władz Litwy wobec obecności PKN Orlen w akcjonariacie, czy operacyjnym zarządzaniu terminalem w Kłajpedzie, nie mogą być uruchomione. Dlatego rozważamy opcję pozyskania partnera strategicznego” – odpowiedziało biuro na pytanie PAP, czy PKN Orlen planuje zmiany w swej strategii w odniesieniu do Orlen Lietuva.

GAZETA PRAWNA

DYSKUSJA O MOŻEJKACH W SALONIE24.pl

Na Salonie 24.pl dyskusją była oparta o artykuł z Rzeczypospolitej . Wnioski i oceny blogera Grzegorza Rossy zasługują na uwaglednienie w dyskusji cyt.” analizę wskaźnikową i bilnasu dla Orlenu i powiem że widać było tam negatywny wpływ przejęcia Możejek przez Orlen, zarówno na rentowność całego orlenu jak i na płynność spółki itd. ”
 

http://l.s.salon24.pl/168269,elzbieta-jakubiak-o-mozejkach

SPEKULACJA CZY  REAL  ROSYJSKI

Od kilku miesięcy media na Litwie i w Polsce spekulują na temat możliwości sprzedaży rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach, w tym partnerowi z Rosji. Spekulacje te pojawiły się także ostatnio w kontekście nieudanych dla PKN Orlen starań o przejęcie kontroli operacyjnej nad litewskim, państwowym terminalem morskim Klaipedos Nafta, głównym punktem eksportowym produktów Orlen Lietuva.

Wśród zainteresowanych rafinerią w Możejkach media wymieniały też kontrolowany przez państwo Rosnieft, jednak jego szef Siergiej Bogdanczikow oświadczył pod koniec lutego, że koncern nie prowadzi takich rozmów, choć przygląda się wszystkiemu, co pojawia się na rynku. Z kolei prezes Łukoilu Wagit Alekpierow oznajmił kilka miesięcy temu, że jego koncern nie planuje kupna zakładów w Możejkach.

Jednak na początku marca „RBK-daily” powołując się na źródło w rządzie Rosji poinformował, że premier Władimir Putin popiera wejście rosyjsko-brytyjskiego TNK-BP do należącej do polskiego PKN Orlen rafinerii w Możejkach na Litwie. Doniesieniom zaprzeczył prezes Krawiec. „Póki co do nas żaden rosyjski koncern, z żadną konkretną propozycją się nie zgłosił” – skomentował.(PAP)

Źródło:PAP

Oświadczenie PKN Orlen z  2010-04-26 

 
W związku z opublikowaniem na łamach dzisiejszego wydania rosyjskiej gazety „Wremia Nowostiej” informacji nt. rzekomo planowanej sprzedaży pakietu akcji ORLEN Lietuva rosyjskiemu koncernowi Rosnieft, PKN ORLEN oświadcza, że nie prowadzi w tym zakresie żadnych negocjacji. Informacje podane przez „Wremia Nowostiej”, dotyczące ORLEN Lietuva, są medialną spekulacją i nie mają pokrycia w faktach.Biuro Prasowe
PKN ORLEN

http://www.orlen.pl/PL/CentrumPrasowe/Strony/Oswiadczenie26042010.aspx

Przyczyna błedu celu – czy spisek biznesowy

W lipcu 2006 roku rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii w Możejkach, tłumacząc to awarią na odcinku ropociągu Przyjaźń, którym rosyjska ropa płynęła do przejętej 15 grudnia 2006 roku przez polski PKN Orlen rafinerii. Ropa do rafinerii Orlen Lietuva, czyli dawnej Mażeikiu Nafta, jest dostarczana obecnie tankowcami i koleją. Taka sytuacja pogorszyła kondycję finansową rafinerii.
 

OPINIA ANDRZEJA SZCZESNIAKA – EKSPERTA RYNKU PALIW

….. tu mamy dwa poziomy: biznesowy i polityczny. Orlen ma problem na obu, gdyż na poziomie biznesowym widać po wstępnych wynikach Orlenu z 1 kwartał 2010, że Możejki są segmentem grupy najbardziej wrażliwym na złą koniunkturę. O ile zmniejszono w Płocku produkcję o 2%, to na Litwie o 21% (uwaga tu się pomyliłem w wypowiedzi mówiąc o 17% – to był spadek wykorzystania mocy produkcyjnych w pp).I to jest problem biznesowy, do którego dochodzi jeszcze fakt, że żadna duża europejska czy światowa firma nie wejdzie w tę rafinerię, bo dzisiaj te zintegrowane koncerny wychodzą z rafinacji w Europie, bo tu panują trudne warunki. Jedynym, który może wejść jest rosyjski koncern, gdyż ma ropę, ma infrastrukturalne połączenie, które można uruchomić… i tu się zaczyna problem drugi, czyli poziom polityczny.

http://szczesniak.pl/1653

UWARUNKOWANIA ZEWNETRZNE MOŻEJEK POLITYKA

Możejki: wielka pomyłka Orlenu?

Dziś w stosunkach Orlen–rząd litewski znów zgrzyta. Skończyło się polityczne wsparcie?

Wyglądało, że Możejki będą katalizatorem współpracy w dziedzinie gospodarczej. To za sprawą transakcji Orlenu w agendzie rozmów pojawiło się wiele innych projektów polsko-litewskich. Wydawało się, że wszystko ruszy z kopyta: elektrownia atomowa Ignalina, most energetyczny, infrastruktura drogowa Via Baltica. I gdzieś to się wszystko załamało. Dlatego trzeba narysować umowną grubą kreskę i zacząć rozmowy od początku.

Wydał pan niedawno razem z Cezarym Filipowiczem książkę „Rosja, ropa, polityka, czyli o największej inwestycji PKN Orlen”, w której wyjaśnia pan, że jednym z ważnych argumentów przemawiających za zakupem Możejek była obawa, że inaczej kupi ją któryś z rosyjskich koncernów. Dysponując własną tanią ropą zaleje północno-wschodnią Polskę swoim tanim paliwem, podkopując ekonomiczną pozycję Orlenu i monopolizując rynek. Czy to nie nazbyt fantastyczny scenariusz?

To wbrew pozorom możliwy scenariusz. Z punktu widzenia biznesowego obecność w Możejkach poważnego rosyjskiego koncernu dysponującego własnymi złożami ropy jest potencjalnie bardzo niebezpieczna dla Orlenu. Kto może zapewnić, że w pewnym momencie nie zostałby zbudowany rurociąg paliwowy ułatwiający dostawy paliw na polski rynek? Przecież już dziś mówi się o takim rurociągu z Białorusi, przeciw czemu obecny zarząd Orlenu gorąco protestuje. A co przeszkadzałoby, aby Możejki połączyć przez Litwę i Białoruś rurociągiem z nową bazą w Polsce?

Adam Grzeszak POLITYKA

http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1500417,1,mozejki-wielka-pomylka-orlenu.read?backTo=http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1504022,1,problemy-orlenu-na-litwie.read

PODSUMOWANIE

Analiza i ocena działaności ORLENU w pryzmacie oceny ryzyka biznesowego na rynku paliw poprzez inwestycję w rafinerię Możejski na Litwie nie osiągneła celów.

– objecie segmentu rynku  paliw i dystrybucji  ( ocenia jako udane)

– oplacalność inwestycji w rozumieniu nakładów do  zysku w odniesieniu do rafinerii europejskich (słaba)

– brak własnych źródęł surowcowych  i transport morski ( pogarsza wynik ekonomiczny Możejek  widoczne na wprost – cena ropy naftowej)

– czy otwarta polityka Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w zakresie oceny  że Możejki będą katalizatorem współpracy w dziedzinie gospodarczej z Litwa ( poprostu sie nie sprawdziły błąd polityczny)

Kejow



Promocja ksiązki w ZLP o rurociągach Witolda Michałowskiego

Wieczór promocyjny nowej ksiązki pt.RUROCIAGI POD SPECJALNYM NADZOREM autora Witolda Michałowskiego , odbył się  28 kwietnia 2010  o godz.18 w aZwiazku Literatów Polskich w Warszawie przy pl.Zamkowym / Krakowskie Przedmieście

Wieczór otworzył Marek WAWRZKIEWICZ – prezes Zarządu Głównego ZLP
ktory trafnie scharakteryzował treśc ksiązki

Otwarcie spotkania przemawia Prezes ZLP Marek Wawrzkiewicz

Otwarcie spotkania przemawia Prezes ZLP Marek Wawrzkiewicz

Szerokie omówienie książki dokonane przez Wydawcę ” Wydawnictwo Von Borowiecki” wygłosił Tadeusz Majcherek.

Autor W. Michałowski, wydawca Tadeusz Majcherek z oficyny Von Borowiecki

Autor W. Michałowski, wydawca Tadeusz Majcherek z oficyny Von Borowiecki

Na sali obecni byli ;

  • Andrzej Bratkowski – kolega autora
  • Attache kulturalni z Ambasad :Wielkiej Brytanii, Białorusi , Ukrainy i Rosji oraz przedstawiecielstwa Wolnej Czeczeni
  • profesorowie Politechniki Warszawskiej
  • Wybitny geopolityk prof. Julian Skrzyp z AON
  • Przedstawiciele  sektora gazowego i stowarzyszeń naukowo – technicznych
  • licznie przybli  redaktorzy i literaci ze środowiska warszawskiego
  • obecne byłu media elektroniczne w tym bloger Jerzy Dobrowolski z Warszawy
Publiczność na sali ZLP w Warszawie 28.04.2010

Publiczność na sali ZLP w Warszawie 28.04.2010

 Dyskusja o geopolityce w kuluarach spotkania w ZLP od lewej I  Sekretarz Ambasady Bialorusi Maksym Szereszyk , Prezes Instytutu Geopolityki Leszek Sykulski , Marcin Domagała Europejskiego  Centrum Analiz Geopolitycznych.

Geopolityka Rurociągowa w Domu Literatów ZLP 28.04.2010

 

Czytelnicy ….

Profesor Julian Skrzyp z AON  oczekuje na autograf

Profesor Julian Skrzyp z AON oczekuje na autograf

 

Jeden z uczestników opowieści autora w książce  czeczeński general obecny na  promocji wydania ksiązki ” Rury pod specjalnym nadzorem”

Autor  z czeczeńskim generałem na promocji ksiązki 28.04.2010

Autor z czeczeńskim generałem na promocji ksiązki 28.04.2010

W trakcie dyskusji na treścią ksiązki omówiono

– rolę Przewodniczacego Samoobrony Andrzeja Leppera który wspołnie z autorem blokował budowę gazociagu JAMAŁ przez Polskę. Osiagnieto znacznie wyższe odszkodowania dla właścicieli gruntów (rolników) oraz wstzrymano proces budowy na okres 1,5 roku.

– omówiono kulisy zaintreresowania b. Prezesa NIK Lecha kaczyńskiego w 1993 przekretem stulecia na budowie rurociągu jamalskiego przez Polskę , autor pokazal orginał pisma NIK .

– omówiono sprawę ryneku energi od gazu przez biopaliwa do procesu zgazowania podziemnego ( upłynniania) węgla.

Rolę służb w rurach zarówno cytowany w ksiązce jak i w dyskucji na sali  omówił oficer polskiego wywiad plk. Jan Larecki

W. Michałowski z płk. Lareckim 28.04.2010 ZLP Dom Literatów

W. Michałowski z płk. Lareckim 28.04.2010 ZLP Dom Literatów

 I ja tam byłem ciasteczka jadłem i czerwone wino piłem.

Kejow

 Recenzję i foto okładki umieściełm poprzednio pod  linkiem

http://jaron.salon24.pl/173868,rury-pod-specjalnym-nadzorem-witold-michalowski



Kolejna manipulacja wypowiedzią Tadeusza Rydzyka
26 kwietnia, 2010, 8:16 am
Filed under: Historia, Paliwa, polityka | Tagi: , , , , ,

O. Rydzyk: ta tragedia to wynik zdeprawowania w organach władzy według ONETU

Dyrektor Radia Maryja ostrzega, że żyjemy w czasach „dyktatury liberalizmu”, a „sytuacja jest trudna”. – Nasz Naród jest deprawowany i w dużej mierze zdeprawowany, zwłaszcza świat polityki i mediów. Tragedia narodowa sprzed dwóch tygodni, która w takich rozmiarach nie zdarzyła się jeszcze nigdy w żadnym państwie, jest także wynikiem zdeprawowania m.in. w najwyższych organach władzy, w której poniewieranie godności człowieka, prezydenta, dobrych patriotów, ludzi wierzących, wyśmiewanie się z nich, należy do zasad – twierdzi ojciec Tadeusz Rydzyk.

Zdaniem redemptorysty „to deprawowanie, niszczenie, rewolucja kulturowa, są dokonywane precyzyjnie, planowo, także przy pomocy potężnych mediów.

Donoszą PAP i ONET

http://wiadomosci.onet.pl/2160626,11,o_rydzyk_ta_tragedia_to_wynik_zdeprawowania_w_organach_wladzy,item.html

Ksiądz profesor Andrzej Maryniarczyk z KUL, następca najwybitniejszego filozofa w naszych czasach – prof. Mieczysława Alberta Krąpca, który gdy zmarł, media o tym nie wspomniały, powiedział w ostatni poniedziałek dla „Naszego Dziennika” m.in.: „Gdyby można było postawić środki przekazu przed Trybunałem Stanu, stacje telewizyjne, począwszy od TVN, skończywszy na I Programie TVP, i te wszystkie gazety za to, że zamordowały prezydenta [nie tylko prezydenta – dodałbym] w świadomości Polaków. Paradoksalnie odżył on w powszechnej świadomości dopiero przez własną śmierć”.Odżył prezydent, odżyli ci wspaniali ludzie, których zamordowano w świadomości Narodu, odżyli dopiero po tragicznej śmierci. Wypadku? Coraz więcej niewiadomych na ten temat. Czy to wypadek?
Odżyli po śmierci. Ale czy u wszystkich i czy na stałe? Czy tzw. politycy staną się politykami zatroskanymi o dobro każdego Polaka, Narodu i państwa? A media staną się środkami komunikowania, by doprowadzić ludzi do communio, czyli zjednoczenia w prawdzie i miłości, zamiast środkami manipulacji? Czy zabici najpierw w świadomości Narodu odżyli na zawsze, czy może tylko na chwilę wzruszeń, i to nie u wszystkich?
Czy Polska będzie istnieć? Czy wszyscy będą zbawieni? Czy zrealizujemy Boże plany wobec nas, dla Ojczyzny i świata? Przyjmijmy jeszcze raz wołanie Jana Pawła II z krakowskich Błoń, gdy kończył pierwszą wizytę w Ojczyźnie, przynajmniej my tutaj zgromadzeni.
„Pozwólcie – że zanim odejdę – popatrzę jeszcze stąd na Kraków, na ten Kraków, w którym każdy kamień i każda cegła jest mi droga – i popatrzę stąd na Polskę…
I dlatego – zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię ‚Polska’, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym – abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, – abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
Proszę was:
– abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
– abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
– abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On ‚wyzwala’ człowieka,
– abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest ‚największa’, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.
Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej, przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce.
Proszę was o to”.
Prosimy was o to – w imię Jana Pawła II, kardynała Stefana Wyszyńskiego, ks. Jerzego Popiełuszki, który nieopodal stąd został pojmany, i w imię tych, którzy nie powinni zginąć dwa tygodnie temu. Prosimy was. Amen.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100426&typ=my&id=my12.txt

Kejow

Bez komentarza medialnego



Ad vocem postu Kijowskiego dot.WPROST i cenzury tekstu Marka Króla -recepta Jan PIŃSKI
26 kwietnia, 2010, 7:29 am
Filed under: Historia, polityka | Tagi: , , , ,

Teza zawarta w poście Andrzeja Tadeusza Kijowskiego  pt. Cenzura we WPROST.

To świadome wywołanie wojny. Opowiedzenie się prasy przeciw  tłumom. Klasy media-politycznej przeciw czytelniczym masom,. które mają się” modlić, czcić cara i wierzyć„.

http://www.wprost.pl/blogi/marek_krol/?B=1200

Własnie jest to poczatek wojny medialnej i poczatek kampanii prezydenckiej w wszelkich mediach

RECEPTA na poprawność medialną  czasopisma WPROST

Powrót redatora Jana Pińskiego i jego brata Aleksandra Pińskiego to najlepsi oficerowie na wojnę medialną.

Zalety na trudne czasy:

– umysł szachisty , brat analityk ekonomiczny

– doświadczenie w dziennikarstwie śledczym ( z wpadką i przeproszeniem – ryzyko zawodowe)

– lekie pióro i analityczność nie skrywająca meritum  rozważania

Jako zajmujacy sie paliwami pozytywnie oceniam publicystykę dot. afer ORlenu ale w sprawie tzw. mafii paliwowej niestety poddał się ogólnemu trendowi – niestety nie potwierdzonego wiekszości wyrokami sądów faktu istnienia mafii – zbyt dużo uniewinnień. Doświadczenie w Agencji Informacyjne TVP może być odświeżające dla WPROST.

Kejow



Rosyjski raport o zagrożeniu roślinami GMO w USA
26 kwietnia, 2010, 4:47 am
Filed under: ekologia, nowe technologie | Tagi: , , , ,

Rosyjski raport o zagrożeniu roślinami GMO w USA

Rosyjska Akademia Nauk –  medycznych i technicznych przygotowała  dla premiera Putina, raport o  „tajemniczy die-off” w Stanach Zjednoczonych tajemnicze zgodny  wystąpił ponad 2.000.000 mieszkańców  od 2008 roku.

Rosyjscy naukowcy w tych sprawozdaniach, jednak twierdzą że , koncern Monsanto jego genetycznie zmodyfikowana kukurydza MON 863  są „całkowicie bez weryfikacji”, to stwierdzenie wspierane przez francuską komisję inżynierii biomolekularnej, Komisja Du Genie Biomoléculaire (CGB) , który stwierdziła w swoim raporcie, „z obecnych danych nie można stwierdzić, że genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 863 jest bezpiecznym produktem” .
Zgodnie z tymi informacjami to faktyczna katastrofa ekologiczna jest  znacznie zaawansowana w USA i wspierając się przez amerykańskie statystyki wskazujących, że śmierć na blisko 2,5 mln zgonów zgłoszonych przez nich każdego roku liczba „nagłej śmierci” wzrosła do 40% równa się ponad 2.000.000 „tajemnicze i niewyjaśnione” zgonów z początku 2008 r. do marca 2010 roku
 
Rząd USA  pozwolił na masowe  sadzenie tych upraw genetycznie zmodyfikowanych do tego stopnia, że dziś w Stanach Zjednoczonych w pełni 80% kukurydzy i 93% ich soi są z tych niebezpiecznych odmian genetycznie modyfikowanych.
 
Kiedy amerykańscy naukowcy z FDA  zostały poproszone o zważyć  i ocenić  co może się stać najbardziej radykalnymi i potencjalnie niebezpiecznymi zmianami w naszej diecie – poprzez wprowadzenie zmodyfikowanych genetycznie (GM) żywności.
 
Teraz z tajnych dokumentów wynika, że eksperci byli bardzo zaniepokojeni. W podręcznych notatkach  opisane nowe toksyny, nowe choroby, niedobory żywieniowe i trudnych do wykrycia alergeny. Zdecydowanie twierdzi się , że były one wykonywane w technologii stanowiącej  „poważne zagrożenie dla zdrowia”, i wymaga starannych , długoterminowych badań naukowych, w tym badań z udziałem ludzi, przed niepożądanym działaniem organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO)
 
Link http://www.eutimes.net/2010/04/russia-reports-over-2-million-dead-in-us-as-mysterious-die-off-accelerates/
 
Dane o śmiertelności w USA
 
http://www.cdc.gov/nchs/fastats/deaths.htm
 
 
 
RAPORT ODMIENNY
 
Raport „Modern food biotechnology, human health and development” prezentuje potencjalne korzyści oraz zagrożenie związane z żywnością modyfikowaną genetycznie.

Ryzyko wiąże się z tym, iż geny wprowadzane do roślin są zupełnie nowe, nie istniały wcześniej w łańcuchach pokarmowych i ich obecność może spowodować zmiany w aktualnym genetycznym charakterze roślin. Dlatego potencjalne skutki dla zdrowia ludzkiego powinny zostać zawsze oszacowane, poprzez długoterminowy monitoring, umożliwiający wczesne wychwycenie wszystkich możliwych szkodliwych skutków, przed rozpoczęciem ich upraw i wprowadzeniem na rynek.

Oszacowanie ryzyka związanego z wpływem na zdrowie i środowisko było zawsze przeprowadzane przed wprowadzaniem nowych genetycznie modyfikowanych produktów na rynek. Pod tym względem są one przebadane gruntowniej niż konwencjonalne produkty. Do tej pory spożywanie żywności modyfikowanej genetycznie nie spowodowało żadnych negatywnych skutków dla zdrowia.

WHO wraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) i Programem Narodów Zjednoczonych do spraw Środowiska (UNEP) wspólnie pomagają krajom wprowadzającym produkty GM przeprowadzić badaniach pod każdym kątem ich wpływu na ludzkie zdrowie i środowisko naturalne.

Pierwszy produkt modyfikowany genetycznie został wprowadzony na rynek a 1994 roku. Był to dłużej utrzymujący świeżość pomidor – Flavr Savr. Od tego czasu zmodyfikowana została już większość roślin mających znaczenie gospodarcze. Obecnie powierzchnia upraw roślin transgenicznych szybko rośnie i wynosi 4% globalnego areału upraw. Najwięcej powierzchnię upraw zajmuje soja (60%), kukurydza (23%), bawełna, rzepak, inne: ryż, papaja, ziemniaki.
Krajami o największej powierzchni upraw roślin transgenicznych są Stany Zjednoczone (59% globalnego areału) krajem jest Argentyna (20%), następnie Kanada, Brazylia, Chiny (po 5-6%).

 
http://www.biotechnolog.pl/news-173.htm
 
Niebezpieczeństwa związane z modyfikacjami genetycznymi
Najewidentniejsze niebezpieczeństwo związane z produkcję rośliny modyfikowanych jest zanieczyszczanie DNA rośliny z tym sam gatunek w pobliskie polach, i potem ewentualnie do innych gatunki i wtedy zanieczyszczać ogólne środowisko genetyczne.

Jednakże, wbrew popularnym opiniom żywność zmodyfikowana genetycznie nie jest bardziej niebezpieczna dla zdrowia niż niemodyfikowana. W szczególności kompletną bzdurą jest uparcie powtarzany lęk przed wpływem „zmutowanych genów” na DNA człowieka.

Niebezpieczna może być jedynie sytuacja, kiedy na skutek modyfikacji w organizmie powstaje toksyna. Oczywiście żywność jest sprawdzana pod tym kątem, jednak np. pewne toksyczne kombinacje z lekami mogą wyjść na jaw dopiero po wielu latach. Takie niebezpieczeństwa istnieją także w przypadku niemodyfikowanej żywności, jednak stulecia jej spożywania dają znacznie większą pewność niż w przypadku świeżo wprowadzonych odmian po modyfikacjach genetycznych.

Dostrzegamy wiele zagrożeń związanych z produkcją i sprzedażą żywności GMO w Polsce, które powinny znaleźć rozwinięcie i uzasadnienie w postulowanym raporcie.

Oddanie władzy nad dystrybucją opatentowanych nasion roślin uprawnych w ręce kilku koncernów to zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego milionów obywateli.

Koncentracja produkcji wyłącznie w monokulturach, uprawianych tylko w dużych gospodarstwach industrialnych wyeliminuje średnie i małe gospodarstwa, będące jednym z największych walorów polskiej wsi. Grozi to ewolucją społeczną wynikającą z pozbawienia pracy milionów ludzi.

Zalew monokulturowych i przemysłowych upraw GMO, opatentowanych przez kilka światowych koncernów, prowadzi do nieodwracalnej likwidacji różnorodności krajobrazowej polskich obszarów wiejskich. Polska jest ostoją wielu gatunków ptaków i roślin związanych z tradycyjnym rolnictwem, przy jego upadku również one wyginą.

GMO stanowią zagrożenie dla różnorodności biologicznej naszego kraju oraz dla genetycznej czystości gatunków, zarówno uprawianych, jak i dzikich. Rośliny z łatwością krzyżują się między sobą, nawet międzygatunkowo. Wprowadzanie do środowiska nowych kombinacji genów, uzyskanych laboratoryjnie to uruchomienie na ogromną skalę powstawania mutantów poza wszelką kontrolą. Dotyczy to zarówno hodowli, jak i roślin dzikich, w naturalnych i półnaturalnych ekosystemach.

Ze względu na ryzyko stosowania GMO w otwartym środowisku, koszty ubezpieczenia potencjalnych strat mogą być niezwykle wysokie i w ten sposób dodatkowo podnieść cenę żywności produkowanej z zastosowaniem manipulacji genetycznych. W stosunku do stosujących GMO, podobnie jak w przypadku substancji chemicznych, powinna być zastosowana odpowiedzialność cywilna za szkody wynikłe z podejmowania działań szkodliwych dla środowiska.

Tradycyjne gatunki i stare odmiany roślin to bogactwo, które Polska wnosi do Europy. Dają one utrzymanie setkom tysięcy małych i średnich gospodarstw w Polsce, mogą być podstawą rozwoju unikalnego w Europie, bo opartego na naturalnym rolnictwa ekologicznego. Pyłki roślin nie znają barier administracyjnych ani granic geodezyjnych. Istnieje realne niebezpieczeństwo skażenia tradycyjnych upraw przez geny odmian zmodyfikowanych. GMO to zagrożenie dla różnorodności naszego rolnictwa, utrata szans i korzyści z rosnącego w Europie rynku na Polską żywność produkowaną z ograniczonym użyciem środków chemicznych a także żywność ekologiczną, bez chemii.

Tekst pochodzi z Wikipediipl.wikipedia.org Treść hasła udostępniana jest na licencji:GNU Free Documentation License
http://www.biolog.pl/content-79.html
 
 
Stolica Apostolska nie aprobowała GMO
 
 
Stolica Apostolska nigdy nie aprobowała oficjalnie produkowania żywności modyfikowanej genetycznie, a tym bardziej zmodyfikowanego genetycznie ziemniaka Amflora, stworzonego przez firmę BASF, na którego uprawę zgodziła się 2 marca w Unia Europejska – stwierdza „L’Osservatore Romano”.
Watykański dziennik odnosi się do głównie negatywnych reakcji na wczorajszą decyzję Brukseli i zdecydowanie dystansuje się od niektórych interpretacji reakcji Kościoła zamieszczonych we włoskiej prasie. Wśród różnych stanowisk – stwierdza watykański dziennik – niektóre media starały się wyczytać hipotetyczne wypowiedzi pozytywne ze strony Watykanu. Jednak ich nie było. Mówiąc o rzekomym poparciu Stolicy Apostolskiej dla żywności modyfikowanej genetycznie mylono poglądy wyrażane przez poszczególnych duchownych z deklaracjami „oficjalnymi”, które można by przypisać Stolicy Apostolskiej i Kościołowi”. Według „L’Osservatore Romano”, powołującego się na encyklikę Caritas in veritate, do misji Kościoła należy surowe potępienie skandalu głodu w świecie, który dziś zależy nie tyle od niewystarczających zasobów materialnych, ile raczej od niedostatecznych zasobów społecznych, wśród których najważniejszy jest natury instytucjonalnej”. „Nie przypadkiem właśnie w ubiegłym roku, kiedy w krajach rozwijających się uprawy uprawę roślin transgenicznych wzrosły o 13 proc. (w stosunku do średniej światowej – 7 proc.) liczba głodujących w skali globu po raz pierwszy przekroczyła miliard” – stwierdza L’Osservatore Romano. Komisja Europejska zgodziła się wczoraj na uprawę zmodyfikowanego ziemniaka. Chodzi o odmianę o nazwie Amflora, stworzoną przez firmę BASF. Zastrzeżono, że ma on być wykorzystywany do celów przemysłowych, a także na paszę dla zwierząt.
Decyzja Brukseli oznacza, że wszystkie kraje, nawet niechętne produktom GMO, jak Polska, będą musiały zezwolić na uprawę zmodyfikowanego ziemniaka. Warszawa już kiedyś próbowała zakazać całkowicie żywności modyfikowanej, ale została zmuszona przez Komisję do zmiany przepisów. Komisja zdecydowała o zgodzie na uprawę Amflory w pierwszym miesiącu urzędowania. Wcześniej zmodyfikowany ziemniak czekał na zgodę Brukseli prawie 12 lat. Już pojawiają się komentarze, że nowa Komisja bardzo szybko uległa lobby przemysłowemu.
 
NEGATYWNE STANOWISKO POLSKIEGO MINISTERSTWA ROLNICTWA
 
2 marca, Komisja Europejska wydała zezwolenie na uprawę na terenie UE, modyfikowanego genetycznie ziemniaka. Od tygodnia ta informacja przewija się w wielu mediach. O ziemniaku Amflorze było głośno w 2008 r. Sprawa wróciła na nagłówki gazet i witryn internetowych dość niespodziewanie. Zachęcamy do przeczytania co o sprawie napisał na swoim blogu Konrad Niklewicz – autor wspomnianego wyżej artykułu.
Warto podkreślić, że w przeciwieństwie do upraw kukurydzy MON 810, firmy Monsanto, która w Polsce jest uprawiana (naszym zdaniem nielegalnie) na tzw „własny użytek” – przy cichym zezwoleniu ministerstwa rolnictwa, to w przypadku Amflory, stanowisko ministra rolnictwa Marka Sawickiego jest jednoznacznie negatywne. W liście do Komisji Europejskiej krytykuje on przede wszystkim tryb w jakim zostało wydane pozwolenie. Warto zapoznać się z tym w jaki sposób zapadają decyzje dotyczące zdrowia milionów obywateli naszego kontynentu. De facto podejmuje je jedna osoba…
W odpowiedzi na postanowienie komisji sprzeciwem zareagowało wiele organizacji społecznych i środowiska naukowe. Wczoraj na portalu www.avaaz.org została uruchomiona petycja do Komisji Europejskiej, której celem jest zebranie wśród obywateli Unii miliona podpisów, co umożliwi złożenie oficjalnego żądania wobec Komisji uruchomienia programu badawczego, który w sposób jednoznaczny określi zagrożenia związane z żywnością genetycznie modyfikowaną, a do czasu takiego rozstrzygnięcia wprowadzi moratorium na uprawy GM na terenie Europy.
Poniżej zamieszczamy tłumaczenie treści petycji. Zachęcamy do jej podpisania!
Do Przewodniczącego Komisji Europejskiej José Manuela Barroso:
Wzywamy do ustanowienia moratorium na wprowadzanie modyfikowanych genetycznie upraw na terenie Europy i powołania niezależnego, etycznego, ciała naukowego w celu wykonania determinujących stanowienie prawa badań, nad konsekwencjami uprawiania roślin GM.
Organizatorzy zbiórki podpisów zaznaczają, że należy podawać orientacyjny adres (miejscowość kod pocztowy, ulica , kraj), żeby podpisy mogły być liczone jako ważne głosy mieszkańców Wspólnoty Europejskiej.
 
Kejow


Polska firma PGNiG ma 11 koncesji na gaz łupkowy
26 kwietnia, 2010, 4:44 am
Filed under: gaz, Gaz łupkowy Shale gas, gazowy OPEC, Historia, Koncesje, nowe technologie, Paliwa

Polska firma PGNiG ma 11 koncesji na gaz łupkowy 

 

PGNiG ma 11 samodzielnych koncesji na gaz z łupków: dwie w okolicach Gdańska, cztery w okolicach Warszawy i pięć na Lubelszczyźnie. Staramy się też o nowe koncesje – powiedział PAP wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński.
„W kwietniu odwierciliśmy już otwór w Markowoli w woj. lubelskim, zarejestrowaliśmy w nim występowanie węglowodorów” – podał wiceprezes. Świadczy to o obecności ropy lub gazu w odwiercie.

„Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to prawdopodobnie w drugiej połowie tego roku powinniśmy mieć pierwsze wyniki testów dotyczące zasobów gazu łupkowego na tej koncesji”

PAP/WNP

Za 5 lat będziemy wiedzieć gdzie i ile gazu lupkowego.

Za 10 lat pierwsze wydobycie gazy łupkowego.

Kejow



Relacja filmowa z uroczystości pogrzebowych 4 członków załogi TU-154 z 36 SPLT
25 kwietnia, 2010, 7:38 pm
Filed under: Paliwa, polityka

Film relacja z uroczystości pogrzebowych w Katedrze  Polowej Wojska Polskiego w Warszawie

Drugi pilot:                       mjr pil. Robert GRZYWNA
Technik pokładowy:      chor. Andrzej MICHALAK

Personel pokładowy:    Barbara MACIEJCZYK
Personel pokładowy:    Natalia JANUSZKO

http://www.youtube.com/watch?v=dSVpbBqjc1o

Życiorysy tragicznej zmarłej załogi samolotu TU-154

http://www.36splt.mil.pl/index.html

Kejow



Historia po 95 latach rzezi na Ormianach- Medz Jeghern
25 kwietnia, 2010, 6:15 am
Filed under: polityka

Ormianie na całym świecie obchodzą 24 kwietnia   95-lecie ludobójstwa swoich rodaków w Imperium Osmańskim. Tego dnia w 1915 roku z rozkazu władz Imperium Osmańskiego rozpoczęły się pogromy i masowa deportacja Ormian, których ofiarami stało się około półtora miliona ludzi. Uroczystości upamiętniające te wydarzenia są organizowane dziś praktycznie w każdym zakątku planety, w którym żyją Ormianie. Ormiańska diaspora, która powstała na skutek działań władz osmańskich, liczy ponad 5 milionów ludzi, z których połowa żyje w Rosji.

Russia Voice

http://polish.ruvr.ru/main.php?lng=pol&q=12098&cid=99&p=24.04.2010

OBCHODY W 2010

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przemaszerowało w sobotę, w 95 rocznicę masakry Ormian w latach 1914-15 w ówczesnym imperium osmańskim, przez centrum stolicy Armenii Erywania. Rocznica w tym roku przypada na czas napięć w stosunkach między Armenią a Turcją.  Długa procesja skierowała się pod pomnik na wzgórzu nad stolicą, aby złożyć kwiaty w hołdzie ofiarom eksterminacji, która według Armenii była ludobójstwem. Turcja sprzeciwia się określaniu terminem ludobójstwo masakr Ormian.  Podczas uroczystości prezydent Armenii Serż Sarkisjan powiedział, że uznanie przez społeczność międzynarodową eksterminacji Ormian za ludobójstwo jest nieuniknione.

Od dziesięcioleci sprawa masakry Ormian utrudnia stosunki między Armenią a Turcją. W czwartek premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że jego kraj wciąż chce zbliżenia z Armenią. Erywań poinformował wcześniej tego dnia o zamrożeniu ratyfikacji umowy o normalizacji stosunków z Turcją, która stawia warunki ratyfikacji. Tę Turcja uzależnia od ustępstw Armenii wobec Azerbejdżanu w kwestii Górskiego Karabachu – enklawy na terenie Azerbejdżanu, zamieszkanej przez Ormian. Enklawa faktycznie oderwała się od Azerbejdżanu. Upamiętnienie masakry Ormian ma co roku miejsce w dniu 24 kwietnia, w rocznicę aresztowania w 1915 roku w Konstantynopolu (obecny Stambuł) ponad 200 intelektualistów i przywódców ormiańskich. Zapoczątkowało ono fale masakr i deportacji, które trwały aż do 1917 roku. Według Armenii zginęło wówczas ponad 1,5 miliona Ormian. Turcja mówi jedynie o 300-500 tysiącach, twierdząc jednocześnie, że nie padły one ofiarami celowej eksterminacji, tylko chaosu panującego w ostatnich latach osmańskiego imperium.

Źródło: PAP

Ormiański odwet

Ormiańska historiografia postrzega Ormian wyłącznie jako ofiary. Jednak sytuacja uległa odwróceniu, kiedy w 1916 r. wojska rosyjskie wspierane przez ormiańskich ochotników opanowały niemal całą Anatolię Wschodnią. W niektórych miejscach armia osmańska zmuszała ludność muzułmańską do ewakuacji, w innych – ucieczkę owej ludności wywołał lęk przed ormiańskim odwetem. Nie był on bezpodstawny. Jak zauważa polski osmanista Dariusz Kołodziejczyk: „Podczas gdy […] Rosjanie posuwali się w głąb Anatolii, wielu towarzyszących im Ormian wzięło rewanż na muzułmańskich mieszkańcach kraju”.

Opisy zbrodni dokonanych na muzułmańskich cywilach znajdują się w relacjach zarówno oficerów rosyjskich, neutralnych świadków, jak i w ówczesnych źródłach ormiańskich. Trzymając się bardzo ściśle ONZ-owskiej definicji ludobójstwa, można za nie uznać – choć na zdecydowanie mniejszą skalę niż zbrodnie reżimu Młodych Turków – niektóre masakry całych wsi i miasteczek dokonane przez Ormian.

Według osmańskiego spisu ludności przeprowadzonego w 1912 r. Anatolię zamieszkiwało ponad 14 mln muzułmanów. W 1922 r. kolejny spis wykazał, że w wyniku wojny ich populacja zmniejszyła się o blisko 2,5 mln (ok. 20 proc.). Proporcjonalnie najwięcej ludności utraciły regiony, do których roszczenia wysuwali Ormianie i które były niemal w całości okupowane podczas wojny przez armię carską. W prowincji Wan liczba muzułmanów zmniejszyła się o 60 proc., a w Bitlisie – o ponad 40 proc. Część z nich została wypędzona i przeżyła na zachodzie Turcji. Wielu zmarło już na ziemiach znajdujących się pod kontrolą osmańską. Wśród ofiar muzułmańskich w odróżnieniu od Ormian proporcjonalnie większą część stanowili żołnierze i partyzanci.

Ormianie dzielą odpowiedzialność za zbrodnie z armią rosyjską. Straty muzułmańskiej ludności cywilnej były co najmniej kilkakrotnie mniejsze – a biorąc pod uwagę liczebność obu grup, różnica ta jest jeszcze większa niż liczba zabitych Ormian. We wschodniej Anatolii po stronie rosyjskiej zostały jednak skupiska muzułmanów, zaś po stronie tureckiej Ormianie niemal zupełnie zniknęli.

Adam Balcer  szef projektu tureckiego Ośrodka Studiów Wschodnich

http://niniwa2.cba.pl/turecko-ormianskie_rozrachunki_z_historia.htm

Publiczne uznanie ludobójstwa przez Turcję

Kraje uznające, że masakry i deportacje Ormian były ludobójstwem to m.in. Urugwaj, Chile, Argentyna, Rosja, Kanada, Liban, Belgia, Grecja, Włochy, Watykan, Francja, Szwajcaria, Słowacja, Holandia, Polska, Litwa i Cypr.

http://www.wprost.pl/ar/193374/Turcja-po-raz-pierwszy-upamietnia-ofiary-rzezi-Ormian-sprzed-95-lat/

Angielskie tłumaczenie braku międzynarodowej reakcji na mord

Ową wstrzemięźliwość Zachodu Winston Churchill tłumaczył następująco: „Ropa Mosulu okazała się droższa od krwi Ormian”.

Eksterminacja

24 kwietnia 1915 roku rządzący Turcją triumwirat – Enwer Pasza, Talaat Pasza i Dżemal Pasza – wydał rozkaz rozpoczęcia masowych wysiedleń i mordowania Ormian. Minister spraw wewnętrznych Taalat-Pasza pisał: „Rząd zdecydował się na totalną eksterminację Ormian (…) Ci, którzy sprzeciwią się temu rozkazowi, nie mogą być urzędnikami państwowymi”. Zabijanie zaczęło się od inteligencji: księży, nauczycieli, lekarzy, pisarzy itd.

24 kwietnia zapoczątkowano też tzw. akcję deportacyjną. Tak opisuje ją brytyjski historyk David Marshall Lang: „Niemowlęta zabierano do ‚sierocińców’, które okazywały się jamami wykopanymi w ziemi: wrzucane tam dzieci żywcem grzebano pod stosem kamieni. Z kobiet i starców formowano karawany i zmuszano do pieszego wielosetkilometrowego marszu w kierunku Aleppo i innych punktów zbiorczych na terenie Syrii. Po drodze napadały na nie bandy, którym władze pozwalały na mordowanie deportowanych i grabież ich dobytku. Deportowanym nie dawano ani pożywienia, ani wody, wielu rychło utraciło zmysły i zmarło z pragnienia. Po nocach eskortujący żandarmi zabawiali się rozbierając do naga każdą przystojną dziewczynę, która im wpadła w oko, i zmuszając do udziału w rozmaitych erotycznych perwersjach. Kończyło się to zazwyczaj wypruwaniem kiszek i odcinaniem piersi ofiar; wiele tak okaleczonych zwłok, wrzuconych do Tygrysu i Eufratu, prąd wyrzucał na brzeg w dole rzeki.”

Największym cmentarzyskiem Ormian stała się pustynia Del-el-Dzor, gdzie zmarło z głodu, pragnienia i epidemii chorób kilkaset tysięcy spędzonych tam pod przymusem osób. Wiele tysięcy Ormian, ratując życie, uciekło za granicę.

Młodoturecki plan powiódł się – o ile jeszcze w 1912 roku w imperium osmańskim mieszkało 2,1 mln Ormian, o tyle w 1922 roku było ich już tylko 150 tys. Jeszcze w sierpniu 1915 roku Taalat-Pasza oświadczył z dumą, że przez trzy miesiące rzezi dokonano tego, czego sułtan Abdulhamid nie mógł dokonać przez 30 lat: kwestia ormiańska przestała istnieć.

Mord na Ormianach dokonał się przy obojętnej postawie świata zachodniego. Jedynie nieliczni jego przedstawiciele, tacy jak np. Anatol France, Fridtjof Nansen czy Arnold Toynbee, głośno protestowali przeciw tureckiemu barbarzyństwu.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/rzez_ormian1915.html

Sprawę ludobójstwa na Ormianach z Karabachu opisałem na Forum Rosja- Polska

http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/159617,kejow-genocyd-gorny-karabach

Najlepszy komentarz rosyjskojęzyczny ;

Топорно работаете, Пан пропагандист.

PODSUMOWANIE

Kocioł etniczny na południowym Wschodzie wrze w regionie dochodzi do regularnych działań wojskowych. Był to pierwszy przypadek gdzie kraje Zachodu zachowały milczenie , w obawie o utratę interesu paliwowego. Tło wojny religijnej jest drugorzędne.

Kejow



KL Ravensbruck ocalić od zapomnienia martyrologię kobiet – BRPO
24 kwietnia, 2010, 6:07 pm
Filed under: polityka

KL Ravensbruck ocalić od zapomnienia martyrologię kobiet – BRPO

 

Spotkanie zorganizowano w ramach projektu „Odzyskać z niepamięci” realizowanego przez Fundację na Rzecz Kobiet „Ja Kobieta” oraz Klub Kobiet Ravensbrueck zrzeszający byłe więźniarki obozu. Współpraca zaowocowała publikacją „Odzyskać z niepamięci – moje wspomnienia o Ravensbrueck”, w której zawarto wywiady przeprowadzone przez młode wolontariuszki fundacji z byłymi więźniarkami obozu.

„Robimy to po to, by dzieci, wnuki dostrzegły swoich najbliższych świadków historii, spojrzały na nich inaczej i dostrzegły, że mają coś ważnego do powiedzenia” – mówiła prezeska Fundacji „Ja Kobieta” Hanna Nowakowska.

Jak podkreśliła, projekt jest przykładem działania międzypokoleniowego, który przeciwdziała dyskryminacji ze względu na wiek, znosząc bariery pomiędzy generacjami. Potwierdzają to wolontariuszki, które wzięły udział w projekcie.

„Poznałam kobiety, którym należy postawić pomnik za odwagę i pogodę ducha. Współczesne problemy bledną wobec tego, co bohaterki przeżyły w swojej młodości – strach, śmierć najbliższych, ciężka praca, głód, niewola i wieloletnie wyczekiwanie na wolną Polskę. A z drugiej strony wiara w ludzi, miłość do życia, zupełny brak nienawiści, aż w końcu przebaczenie. Dzięki tym rozmowom jestem jeszcze bardziej związana ze swoim krajem i odczuwam dumę, że jestem Polką” – mówiła Paulina Gotfryd, wolontariuszka projektu.

Podczas spotkania zaprezentowano publikację „Odzyskać z niepamięci – moje wspomnienia o Ravensbrück”. Wstęp do publikacji napisał i zorganizował to spotkanie Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski, który 10 kwietnia zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem które omówił zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

W przedmowie do publikacji zmarły Rzecznik Praw Obywatelskich, dr Janusz Kochanowski napisał: „Ta książka poruszy Wasze serca. Poznacie ogrom ludzkiego cierpienia, poniżenia, strachu, bólu i śmierci. (…) To wszystko przybliżą Wam nie reporterzy czy powieściopisarze, lecz żywi bohaterowie i świadkowie tamtego dramatu. Wspaniałe, dzielne i mądre kobiety, które nie dały się złamać nazistom. (..) Ta książka pozwala nam również lepiej zrozumieć, czym w codziennej praktyce był nazizm, ideologia żywiąca się nienawiścią i pogardą, wprowadzająca kategorię podludzi. W KL Ravensbrück były zarówno liczne więźniarki polityczne (m.in. Niemki, Polki, Serbołużyczanki), jak i Żydówki, Sinti, kobiety narodowości romskiej, Świadkowie Jehowy, a także lesbijki i prostytutki oraz wiele dzieci. Przez obóz przeszło 132 tys. kobiet 28 narodowości, zginęło około 92 tysiące, w tym ok. 40 tysięcy Polek. (…) Bohaterki tej książki kierują do młodych ludzi słowa o potrzebie zachowania godności, o roli wartości w życiu, ale także podkreślają niezbędność budowania dobrych relacji z sąsiadami naszego kraju, ponad historycznymi uprzedzeniami i podziałami, w imię przyszłości”.

Księga kondolencyjna w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich 23.04.2010

Księga kondolencyjna w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich 23.04.2010

Wśród gości była doktor Wanda Półtawska, która w obozie spędziła 4 lata, w grupie poddanej nieludzkim eksperymentom medycznym. Podkreślała, że wiedza o Ravensbrück jest ważna przede wszystkim dla młodego pokolenia. Mówiła o tym, że konieczne jest staranne opracowanie historyczne dokumentów, które się zachowały. Doktor Półtawska dodała, że nie chodzi o to, aby wytykać zbrodnie zbrodniarzom, ale żeby przestrzec człowieka, że każdy może stać się w pewnych warunkach jednym z nich

Wywiad z Zastępcą Rzecznika Praw Obywatelskich jako Bloger Kejow

Złożyłem kondolencje  oraz spytałem czy będzie kontynuowany Oficjalny Blog  BRPO na Salonie24.pl

Odpowiedź była twierdząca , do czasu wybrania nowego RPO zmian nie będzie.

Pytanie bez odpowiedzi

Dlaczego żołnierze Armii Czerwonej po wyzwoleniu obozy gwałcili więźniarki z KL Ravensbruck

Źródło: opowiadania byłych więźniarek – relacja w programie Planete dnia 11.03.2009

 

Linki

http://www.kobieta50plus.pl/news/1,32976,kobiety-ravensbruck-relacje-ze-spotkania

http://www.tvp.info/informacje/ludzie/65-lat-po-wyzwoleniu-ravensbrck/1695061

http://tajchert.w.interia.pl/

http://jtajchert.w.interia.pl/zyciorysyII.htm

http://www.maedchen-kz-uckermark.de/