O wojnie 1920 – prof. Maciej Giertych i red. Jan Piński
Prezentacja prof. Macieja Giertycha na spotkaniu w księgarni im. Bolesława Prusa na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie 23.08.2012 z prowadzącym red, Janem Pińskim dot. wydania wspomnień z wojny polsko bolszewickiej 1920 Jędrzeja Giertycha, znanego polityka, dyplomaty i publicysty/.
Filed under: Paliwa
Faktury przesyłane mailem – nadchodzą zmiany
Majowy wyrok NSA w sprawie faktur przesyłanych drogą elektroniczną bez e-podpisu, daje prawo do odliczenia od nich podatku VAT. Rozstrzygnięcie zapowiada oczekiwane przez przedsiębiorców zmiany w sferze generowania i przesyłania dokumentów. Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale ( akt I FSK 1444/09) uznał, że faktura VAT przesłana drogą elektroniczną ( nie spełniająca wymogów rozporządzenia o e-fakturach) , jest tak samo ważna jak ta, którą do tej pory wysyłaliśmy tradycyjną pocztą. Spełnia ona wymogi ustawy o VAT, a odbiorca takiej faktury ma pełne prawo do odliczenia podatku. Sąd zaznaczył jednocześnie, że przechowywanie tych dokumentów musi odbywać się nadal w formie papierowej.
Trzy sposoby generowania i przesyłania faktur
Wyrok zbiegł się w czasie z ogłoszeniem nowej dyrektywy VAT 2010, w której określono trzy możliwości generowania i przesyłania faktur VAT. Oprócz tradycyjnego dostarczania w formie wydruku papierowego i e-faktury, opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, opisano trzeci sposób generowania, wysyłki i przechowywania dokumentu VAT. Jest nim przesyłanie faktury elektronicznie bez e-podpisu i przechowywanie jej w formie papierowej.
Fakturowy problem
Ani uchwała NSA ani Dyrektywa VAT 2010 nie skutkują rozwiązaniem tego problemu w Polsce. W życie nie weszło dotąd zapowiadane przez rząd rozporządzenie, które usankcjonuje oczekiwane zmiany. Znając stanowisko fiskusa możemy założyć, że pomimo deklaracji rządu, w dalszym ciągu nie będzie akceptował tak dostarczanych dokumentów.
Przedsiębiorcy domagają się wprowadzenia nowych regulacji. Dali oni o tym znać w lipcowej akcji przeprowadzonej na Facebooku. Zostało to dostrzeżone przez premiera Pawlaka, który osobiście interweniował w tej sprawie u ministra finansów. Elektroniczny sposób przesyłania informacji i dokumentów wiąże się przede wszystkim z ogromnymi oszczędnościami dla przedsiębiorstw. W przypadku wielkich firm, kwota ta może wynosić nawet kilkadziesiąt milionów złotych w skali roku.
Usprawnienie procesu przesyłania faktur w dużym stopniu ułatwi funkcjonowanie biznesu. Przyniesie oszczędność czasu oraz obniżenie obniży koszty, ponoszone przez przedsiębiorstwa. Niewątpliwie zmiana może wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki.
Niepewność
Polscy urzędnicy odpowiadają, że autentyczność e-faktury może potwierdzić tylko kontrola fiskusa. Innymi słowy do zakończenia okresu kontrolnego nikt nie ma pewności czy e-faktura zostanie uznana, czy nie – konkluduje Dziennik Gazeta Prawna.
Nawet biuletyn Ministerstwa Finansów co do odliczEnia ulg niej est jasny
Link do biuletynu
http://www.mf.gov.pl/_files_/podatki/broszury_informacyjne/ulga_internet_2011_www.pdf
Przełomowy wyrok nsa w sprawie e-faktur
Naczelny Sąd Administracyjny wydał 20 maja 2010 r. wyrok (syng. akt I FSK 1444/09), który może w sposób znaczący ułatwić procedurę przekazywania faktur. Być może jest to pierwszy krok do otwarcia możliwości przesyłania faktur „papierowych” drogą e-mailową lub faxem. W dniu 15 czerwca 2010 r. ukazało się uzasadnienie do niniejszego wyroku, które w sposób jednoznaczny wskazuje, że zdaniem Sądu przesyłanie faktur papierowych e-mailem lub faksem, jest w świetle polskiego prawa, przy wsparciu przepisów unijnych jak najbardziej dopuszczalne. Ponadto, takie faktury należy uznać za prawidłowo wystawione i dostarczone, mogą więc być dokumentem uprawniającym firmę do odliczenia od podatku należnego wynikającego z nich podatku naliczonego. Sąd dostrzegł różnicę między fakturą wystawioną w formie elektronicznej, a fakturą jedynie za pomocą środków komunikacji elektronicznej przesłaną. W rozstrzygnięciu sprawy dużą rolę odegrały przepisy UE.
NSA wskazał w uzasadnieniu na konieczność prounijnej wykładni prawa krajowego. Podkreślił istnienie dualizmu w zakresie przesyłania faktur drogą elektroniczną. Z jednej strony polski prawodawca uregulował sytuacje, w których podatnik VAT sporządza i przesyła nabywcy faktury w formie elektronicznej, które następnie są w tej formie przechowywane, wymagając potwierdzenia ich bezpiecznym podpisem elektronicznym, lub zabezpieczenia za pomocą wymiany danych elektronicznych: EDI (Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 14 lipca 2005 r. w sprawie wystawiania oraz przesyłania faktur w formie elektronicznej, a także przechowywania oraz udostępniania organowi podatkowemu lub organowi kontroli skarbowej tych faktur, Dz. U. z dnia 20 lipca 2005 r.). Z istnienia takiej regulacji, przy wsparciu przepisów Dyrektywy (art. 233 i 234), Sąd a contrario wyprowadził wniosek, że w stosunku do faktur nie przechowywanych w formie elektronicznej (np. drukowanych przez strony po otrzymaniu e-mailem) prawodawca świadomie i celowo nie wprowadził konieczności ich kwalifikowanego uwierzytelniania.
E-faktury a nowoczesny biznes w Polsce
Aplikacje dostępne on-line a tradycyjne oprogramowanie
Niewątpliwie żyjemy w czasach przemian. Niedawno nie mogliśmy wyobrazić sobie, że takie media jak radio, telewizja, czy prasa przeniosą się do Internetu. Dzisiaj wszyscy korzystają z serwisów skupiających wymienione media wzbogacone o dodatkowe funkcje. Zmianom długo opierało się tradycyjne oprogramowanie, z uwagi na ograniczenia łącz i ich dostępność. Dzisiaj to się zmieniło.
Przykład dają najwięksi – rozwiązania takich gigantów jak IBM – Lotus Notes, Google – zintegrowana poczta z terminarzem i przechowywaniem dokumentów z możliwością ich edycji, czy Microsoft – Office 2010 dostępny w wersji webowej.
Aplikacje działające on-line to szczególny rodzaj oprogramowania. Wykorzystują one środowiska przeglądarek internetowych. W dobie globalizacji i nowoczesnego biznesu, gdzie liczy się mobilność, elastyczność, oraz usystematyzowane działanie zyskują one przewagę nad tradycyjnymi rozwiązaniami.
Po pierwsze: oszczędność
Korzystając z takich aplikacji płacimy niewielki abonament, który daje nam prawo nie tylko do korzystania z narzędzi, ale do bezpłatnych aktualizacji, oraz wsparcia ekspertów
Brak potrzeby ponoszenia wysokich nakładów nie wiąże firmy z jednym systemem. Sposób udostępniania oprogramowania SAAS umożliwia przedsiębiorcom zmianę w każdej chwili, zarówno profilu działania, jak i systemu wspomagającego zarządzanie przedsiębiorstwem.
Tradycyjne programy instalowane na komputerze, często narzucają określony system operacyjny, oraz wymuszają stałe nakłady na modernizację sprzętu komputerowego. Narzędzia dostępne on-line są neutralne wobec powyższych zagadnień. Jedynym ograniczeniem jest dostęp do Internetu.
Udostępnione tą drogą aplikacje są tańsze od zwykłego oprogramowania, z uwagi na masowe wykorzystywanie ich przez użytkowników jak i niskie koszty administrowania oraz wprowadzania ulepszeń. Wdrażanie nowej funkcjonalności jest nieporównywalnie prostsze i szybsze.
Po drugie: mobilność
Rozwiązania webowe dają, korzystającym z nich, nowe nieosiągalne do tej pory możliwości. Nie jest istotne, gdzie użytkownik jest lub na jakim urządzeniu pracuje, wystarczy połączenie internetowe i przeglądarka www. Aplikacje tego typu są niezależne od ograniczeń systemów operacyjnych – mogą one funkcjonować w różnych środowiskach, takich jak Windows, Linux czy MacOS.
Sprzęt telekomunikacyjny najnowszej generacji często jest połączeniem komputera i telefonu komórkowego, dysponujący niezależnym łączem jak i przeglądarką internetową. Takie rozwiązania w zestawieniu z narzędziami dostępnymi w Internecie, wpływają na mobilność dzisiejszego przedsiębiorcy. Ma on wgląd do bazy klientów, historii relacji, wyników finansowych, dokumentów podatkowych i danych, z których na co dzień korzysta. Laptop w pokoju hotelowym, to nie zwykły komputer, ale w połączeniu z nowoczesnymi rozwiązaniami jest w pełni funkcjonalnym biurem.
Po trzecie: bezpieczeństwo
Korzystanie z omawianych rozwiązań informatycznych zapewnia bezpieczeństwo danych przede wszystkim dzięki szyfrowanej transmisji SSL i tworzonym codziennie kopiom zapasowym, przechowywanym na bezpiecznych, profesjonalnych serwerach.
Złudne jest też ogólnie panujące przeświadczenie o bezpieczeństwie danych na prywatnym komputerze. Sprzęt i zabezpieczenia nigdy nie są takiej jakości jak stacje i bariery profesjonalnej serwerowni.
Podsumowując, należy stwierdzić, że prawa ekonomii wymuszają powstawanie tanich a jednocześnie nowoczesnych rozwiązań informatycznych. Mają one bezpośredni wpływ na rozwój firm, podnosząc w znacznym stopniu ich konkurencyjność, oraz systematyzują pracę korzystających z nich przedsiębiorców.
Banner reklamujący usługę wysyłania faktur pocztą wprost z systemu wfirma.pl
Podsumowanie
Wprowadziłem w swojej firmie system zdalnego elektronicznego wystawiania faktur VAT i ich wysyłania kontrahentom e-mail jako zbiór PDF i nie załauję.
Największa korzyść to dokumentowanie transakcji handlowej lub wykonanej usługi już na miejscu u kontrahenta z jednoczesnym zarejestrowaniem jej w księgowości. Oszczędność kosztów znaczna, koszty wysyłki wersji papierowej, koszt dojazdu, koszt dodatkowej pracu w przetwarzaniu z wersji papierowej na nośnik elektroniczny lub ponowne wprowadzenie do bazy danych. Będąc w szpitalu prowadziłem kilka operacji bez konieczności wstawania z lóżka za pomocą zwykłego laptopu z dostępem do Internetu przez modem GSM z umiarkowaną prędkością przesyłu danych.
Zobacz i spróbuj jak to kliknij w darmowe demo DEMO PROGRAMU dla e-faktur , ja jestem zadowolony.
Kejow
Wojciech Stefan Jaroń
Filed under: Film, Historia, media, polityka | Tagi: Pałac Kultury i Nauki, PKiN, rudniew, socrealizm, Warszawa, zburzenie
Z historii współczesnej PRL
Rosjanie uznali, że dla symbolu-dominanty Warszawy odpowiednia będzie wysokość120 m, ale ulegli namowom pełnomocnika ds. budowy pałacu i zarazem naczelnego architekta Warszawy Józefa Sigalina – ostatecznie przyjęto, że pałac będzie miał187 m(z iglicą230 m).Budowa gmachu trwała od 2 maja 1952 do 22 lipca1955, apracowało przy niej ok. 3500 robotników radzieckich
Wypowiedź blogera Wojciecha Stefana Jaroń „Kejow” na temat Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie
Link do YouTube http://www.youtube.com/watch?v=pwHWqoDyfes
PKiN wciąż budzi żywe emocje wśród mieszkańców Warszawy, chociaż ma swoich licznych zwolenników, szczególnie wśród młodszego pokolenia warszawiaków. Przeciwnicy dalszej obecności tej budowli w stolicy uważają budynek za symbol radzieckiej dominacji nad Polską, wskazując iż rozpoczęto jego budowę w latach najgłębszego stalinizmu, gdy Polska była całkowicie podporządkowana ZSRR. Pojawiały się koncepcje zasłonięcia go biurowcami, utworzenia w nim Muzeum Komunizmu „Socland” (koncepcja Czesława Bieleckiego, Andrzeja Wajdy i Jacka Fedorowicza), a nawet zburzenia „kosmicznej osi przebijającej serce stolicy”.
* Czesław Bielecki jest architektem i blogerem
Postanowienie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 2 lutego 2007 skrytykowało także zrzeszające historyków i pracowników naukowych UJ stowarzyszenie Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka. Jej członkowie nazwali dzień wpisania PKiN do rejestru zabytków „czarnym dniem polskiej kultury”, stwierdzając jednocześnie, iż: „Decyzja ta oznacza, że PKiN zostanie na stałe objęty prawną klauzulą nienaruszalności. Pomnik architektury kolonialnej ZSRR w centrum stolicy Polski będzie już na zawsze świadczył o tym, że diaboliczny plan Stalina i Mołotowa, aby poprzez symbolikę architektoniczną Pałacu zsowietyzować mentalność Polaków urodzonych pod radziecką okupacją powiódł się”
Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka jeszcze 19 stycznia 2007 wystosowała do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego memoriał: „Sprzeciw wobec planowanego wpisania Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie na listę zabytków” w którym przedstawiła swój krytyczny stosunek do pomysłu uznania PKiN za obiekt zabytkowy.
Wpisanie Pałacu na listę zabytków odebrane zostało pozytywnie przez część środowisk historyków sztuki, m.in. przez Juliusza Wendlandta z Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków i prof. Irenę Huml z Instytutu Sztuki PAN. Decyzję o wpisaniu Pałacu na listę zabytków poparł również szef Społecznej Rady Ochrony Dziedzictwa Kulturowego przy prezydencie Warszawy, profesor Andrzej Tomaszewski: „To wybitny przykład architektury socrealizmu. Nawet w dawnym Związku Radzieckim trudno znaleźć obiekty równie wysokiej klasy. We wnętrzach znajdziemy dzieła polskich artystów: malarstwo ścienne, meble projektowane m.in. przez Jana Bogusławskiego, ceramiczne żyrandole i szklane kinkiety z polskich hut”.
Zwolennikiem PKiN jako zabytku jest także architekt Stefan Kuryłowicz: Pałac Kultury i Nauki spełnia warunki, żeby znaleźć się w rejestrze zabytków. Czy tego chcemy, czy nie jest przestrzenną ikoną Warszawy, obecną na pocztówkach, zdjęciach, filmach i w programach telewizyjnych. Przykre jest dla mnie tylko to, że nie udało nam się stworzyć nic konkurencyjnego. Główną zaletą Pałacu jest jego skala, bo takich obiektów nie ma na świecie wiele. Nie do powtórzenia są także detale jego wykończenia. To symbol starej epoki i powinien być pod ochroną, nawet jeśli kojarzy się z Sowietami.
Pałac Kultury i Nauki jest dziełem sowieckiego architekta Lwa Rudniewa, to jednak widać w jego konstrukcji wpływy architektury amerykańskiej, których źródłem była wizyta Rudniewa w Chicago.
Radosław Sikorski powiedział:
Polskim Murem Berlińskim powinno być zburzenie PKiN. To jest bardzo nieekologiczny budynek – mówi dzień po berlińskich obchodach 20. rocznicy obalenia Muru Radosław Sikorski. Jaki Sikorski ma pomysł? W Radiu ZET powiedział, że PKiN powinno się zrównać z ziemią po to by warszawiacy mieli park w centrum miasta.
Zburzyć PKiN tak jak Sobór Aleksandra Newskiego
Sobór św. Aleksandra Newskiego to prawosławna katedra, która znajdowała się na
warszawskim placu Saskim (obecnie plac Piłsudskiego), wybudowana przez
rosyjskie władze w okresie zaborów. Budynek został zaprojektowany przez
rosyjskiego architekta Leona Benoisa, powstawał w okresie między 1894, a 1912
rokiem. Po ukończeniu, dzwonnica mierząca 70 m wysokości była najwyższym
budynkiem stolicy W niepodległej Polsce sobór w 1918 roku został zwrócony Cerkwi Prawosławnej. Ale już po trzech miesiącach warszawski magistrat podjął uchwałę o likwidacji większości prawosławnych kościołów w mieście. Objęła ona także świątynię na Placu Saskim, którą polscy historycy sztuki nawet uznali za mało wartościową artystycznie i do tego zajmującą za dużo miejsca w warunkach jego „niedostatku w Warszawie”.
Źródła pomijają rolę twórcy radzieckiego Kazimierza Malewicza który od 1920 zajmował się w teorii i w praktyce architekturą idealną; stworzył w latach 20, liczne modele architektoniczne, tzw. architektony w stylu supremacji jego dzieckiem jest PKIN Socrealistyczna architektura Pałacu z dnia na dzień stała się anachroniczna dla ideologii której już nie ma.
Proszę o dyskusję i ocenę nawet krytyczna pomysłu autora
Filed under: Kultura, podróże | Tagi: EXPO XXI Center, Poland, targi, turystyka, Warszawa
Targi ITM Warsaw powiększą się o ITM Business Tourism – targi turystyki biznesowej.
Powstały one dzięki fuzji z Meetings Poland Expo, najstarszymi, 13-letnimi, targami turystyki biznesowej w Polsce.
Krajem partnerskim ITM Warsaw 2012 jest TURCJA
Największa atrakcja promocji turystyku wyjazdowej
Kejow
Ps. Relacja krótki film z Targów na YouTube
http://www.youtube.com/watch?v=ZkjtbqJlXB0
Filed under: Historia, Kultura, media, podróże | Tagi: Aleksander Kwasniewski, Andrzej Lepper, Ignac, Kwasnient RP, Maria kaczyńska, Prezydent. Mścicki
Dworek Prezydenta RP w Ciechocinku zbudowany został w I połowie lat 30-tych XX wieku.
Inspiracją do jego budowy był letni pobyt w uzdrowisku Prezydenta II Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego.
Miejscowe władze, na czele z Państwowym Zakładem Zdrojowym – licząc na dalsze wizyty dostojnego gościa – postanowiły wznieść w bezpośrednim sąsiedztwie parku sosnowego, u zbiegu dzisiejszych ulic Leśnej i Wojska Polskiego, niewielki dworek.
Prezydenci odwiedzili uzdrowisko. Ignacy Mościcki w 1932 r., a Aleksander Kwaśniewski dokładnie 70. lat później – w 2002 r. Wizyty te wiązały się dla miasta z ważnymi wydarzeniami.Był upalny dzień, 4 czerwca 1932 r. W Ciechocinku oczekiwano niezwykłego gościa. Miasteczko już od dłuższego czasu przygotowywało się do tej wizyty. Oto, na otwarcie nowo zbudowanego kąpieliska, miał przyjechać Prezydent RP prof. Ignacy Mościcki. Udekorowane gmachy i dworki przybrały odświętny wygląd. Na tężniach powiewały chorągwie w narodowych barwach. Zaproszeni goście zasiedli na krzesłach ustawionych na placu obok kąpieliska. Fotel Prezydenta był jeszcze pusty.
Punktualnie o godz. 15.30 umówionym sygnałem z tężni dano znać, że nadjeżdża Prezydent. Gdy samochód gościa minął tunel, orkiestra zagrała hymn narodowy. Wszyscy stanęli na baczność, pochylono sztandary. Po powitaniach zaczęły się oficjalne przemówienia. Rozpoczął je dyrektor departamentu zdrowia. Podkreślił, jakim zaszczytem jest wybór Ciechocinka na miejsce dłuższego pobytu Prezydenta i jak ważne jest szukanie zdrowia i odpoczynku we własnej ojczyźnie, bogato obdarowanej przez przyrodę
W 1934 roku jedną noc spędził w nim Marszałek Józef Piłsudski. Po zakończeniu wojny dworek na powrót znalazł się w gestii Kancelarii Prezydenta, a następnie – Kancelarii Rady Państwa. W 1956 roku przekazany został uzdrowisku, które przeznaczyło go na siedzibę dla Ośrodka Badawczo-Naukowego Kliniki Laryngologicznej Akademii Medycznej w Warszawie. Wykorzystywany był jednak sporadycznie.
W 1967 roku dworek został przejęty przez Wojewódzką Radę Narodową w Bydgoszczy, a po zmianie podziału administracyjnego kraju w 1975 – przez Wojewódzką Radę Narodową we Włocławku. Pełnił funkcję domu gościnnego. Na początku lat 80-tych przekazany został władzom miasta Ciechocinka i zamieniony na przedszkole. W 2001 roku przedszkole przeniosło się do nowego budynku.
W 2001 roku przedszkole przeniosło się do nowego budynku. W tym samym roku Rada Miasta Ciechocinka zwróciła się do Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego z propozycją przywrócenia dworkowi historycznej roli. Staraniem Kancelarii Prezydenta RP w 2002 roku rozpoczęto gruntowne prace remontowe. Odrestaurowany Dworek Prezydenta RP został otwarty 2 maja 2003 roku.
W domku nocowali w czasie wizyt Maria Kaczyńska małżonka Prezydenta Kaczyńskiego oraz wice Premier Andrzej Lepper.
Kejow jako kuracjusz w Ciechocinku
Filed under: Kultura | Tagi: flim muzyczny, muzyka, polska piosenka, teledysk
Film muzyczny nowy pomysł z polską muzyką w europejskim wykonaniu.
Nowe ujęcie z planu
Filed under: podróże | Tagi: choinka, Pl. Zamkowy. Warszawa, Zamek Kólewski
Choinka iluminowana
Zamek Królewski w Warszawie bez iluminacji 23.12.2011 wieczorem bez śniegu.
Foto
Kejow
Filed under: Historia, Kultura | Tagi: Jarosław Drzewiecki, musical, sisostrunie, TV TOP CANAL, Wawer Music Festivak
Plakat
Musical „Siostrunie”, powstały na licencji amerykańskiego twórcy scenariusza Dana Goggina w realizacji artystów z Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
Aktorzy występują w habitach i sutannach
W tym spektaklu w sali Instytutu Bussinesu Sosnowy Klub był sceną doskonalej prezentacji dynamicznej komedii muzycznej
: cięty dowcip, wpadające w ucho piosenki, ciekawa muzyka i dobra gra choreograficzna. „Siostrunie”- odwołują się do najlepszych tradycji amerykańskiego musicalu.
Kejow
Ps. Organizator Podkarpacka Fundacja Rozwoju Kultury przedstawienie zorganizował prof. Jarosław Drzewiecki
Filed under: Bezpieczeństwo energetyczne, bezprawie, gaz, gazowy OPEC, Gazprom, Koncesje, Polityka energetyczna | Tagi: arbitraż, cena gazu, dyrektywy energetyczne UE, Gazprom, kontrakt gazowy, Nord Stream, pgnig, URE
Arbitraż PGNiG z Gazpromem a solidarność energetyczna UE – czy polscy urzędnicy państwowi
Interesująca wypowiedź szefa Krajowej Izby Gospodarczej KIG Andrzeja Arendarskiego
Warto przypomnieć, że PGNiG spiera się nie tylko o obniżkę dziś obowiązujących cen gazu, ale również o zmianę formuły cenowej, która jest podstawą do ustalania cen importowanego surowca. Nie jest w tym osamotniona, bowiem z Rosjanami o to samo walczą tacy giganci, jak RWE i E.ON – zaznacza szef KIG.
– Wspomniana formuła cenowa jest ustalana w odniesieniu do koszyka cen produktów ropopochodnych i przez wielu specjalistów bywa kwestionowana jako przestarzała. Nie ma natomiast wątpliwości, że dla Gazpromu jest ona korzystna.Dzisiaj, gdy w URE leżą wnioski o kolejne podwyżki cen gazu, też trzeba mieć świadomość, że są one związane z warunkami Rosjan, na jakie musieliśmy przystać – stwierdza Arendarski.
Przyznaje także: że PGNiG walczy o wygraną także we własnym interesie. – Nieuniknione otwarcie rynku dostaw gazu dla zagranicznej konkurencji może sprawić, że zbyt wysokie ceny staną się dla odbiorców po prostu nieatrakcyjne
Wywiad Dariusza Malinowskiego w WNP.pl
O co walczy PGNiG w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie
Arbitrzy nie mogą być związani ze stronami, każda ze stron może żądać wykluczenia arbitra, który – według niej – jest z związany z drugą stroną. Każda ze stron może żądać wykluczenia arbitra, które – według niej – nie daje gwarancji obiektywizmu w sprawie. Orzeczenie w trybunale zapada większością głosów.
Postępowanie trybunału jest poufne, jawne jest orzeczenie i np. procedura sądowa o uznanie wyroku w Polsce. Wniosek PGNiG ws. wszczęcia sprawy przed arbitrażem w Sztokholmie poprzedzony było trwającymi 6 miesięcy negocjacjami, które nie zakończyły się porozumieniem. Arbitraż – jak podkreśla PGNiG – nie wstrzymuje jednak dalszych negocjacji z Gazpromem.
Zmianę ceny gazu w kontrakcie PGNiG formalnie negocjował od kwietnia br., kiedy to polska spółka złożyła wniosek w tej sprawie. Zdaniem PGNiG na europejskim rynku gazu zaszły „istotne zmiany”, ponadto polski kontrakt powinien odzwierciedlać „poziom ceny rynkowej w Unii Europejskiej w kontraktach z Gazpromem”.
Gazprom tymczasem uważa, że formalnie nie negocjował z PGNiG obniżki ceny gazu dla Polski, a jedynie prowadzi konsultacje nt. sytuacji na rynku gazu. W wywiadzie dla PAP w październiku br. wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew powiedział, że cena eksportowanego do Polski gazu po 2009 roku może zostać obniżona tylko w warunkach istotnych zmian rynkowych, np. stosunkowo niskiej ceny tego surowca w kontraktach spotowych.
„Tymczasem ceny gazu w tych kontraktach wzrosły znacznie od czasu, gdy wiele firm zwracało się do Gazpromu o rewizję ceny” – powiedział wtedy. Jego zdaniem Gazprom nie jest z PGNiG w sporze, który mógłby zostać rozwiązany przed trybunałem arbitrażowym.
Kto w Polsce przymusił PGNiG do zawarcia umowy z Gazpromem ? SKARB PAŃSTWA ??
Polski monopolista walczy z rosyjskim dostawcą o obniżenie cen surowca. Jako osoba indywidualna korzystająca z usług PGNiG, dzięki którym mam w domu odpowiednią temperaturę i ciepłą wodę gorąco kibicuję w naszemu monopoliście w tej nierównej walce. Moje serce zdecydowanie jest po jego stronie, problem w tym, że rozum niekoniecznie chce podążać w tym samym kierunku. Istnieje kilka „ale”, które budzą wątpliwości, a że wiele rzeczy jest nieznanych i okrytych nimbem „tajemnicy spółki” a także „tajemnicy państwowej” – pozostają domysły.
Po pierwsze nie mamy żadnej pewności, że to co odbywało się przez kilka miesięcy między PGNiG, a Gazpromem, to były naprawdę negocjacje, a nie konsultacje, jak tego chcą Rosjanie.Umowa jamalska mówi, że renegocjacji warunków dostaw zażądać można po 3 latach od zakończania ostatniej rundy, a jeżeli się nie wykorzysta okazji, to należy czekać kolejne 3 lata. PGNiG został przymuszony do zmiany formuły cenowej (zgodzenia się na wzrost ceny gazu) pod koniec 2006 r., 3 lata później wypadło w 2009 r. Wtedy też Rzeczpospolita Polska (jako państwo) i PGNiG (jako odbiorca gazu) rozpoczęły negocjacje z Federacją Rosyjską i Gazprom Exportem dotyczące dostaw gazu ziemnego.
Strona polska może mieć co najmniej jeszcze jeden problem, a mianowicie dający słyszeć się dwugłos w sprawie kontraktu zawartego pod koniec 2010 r. i cen gazu. PGNiG jest spółką w 70 proc. należącą do Skarbu Państwa, faktyczne decyzje zależą od osób wybranych przez tego właśnie akcjonariusza.
Przedstawiciele tego akcjonariusza – od najwyższych przedstawicieli w państwie rozpoczynając – wielokroć wypowiadali się, że umowy gazowe zostały zawarte „po umiarkowanej cenie” czy „po cenach na średnim europejskim poziomie”. Wypowiedzi te nie będą raczej służyły stronie polskiej jako oręż w walce.
Może nawet dojść do ciekawej sytuacji, kiedy to strona rosyjska wezwie na świadków wysokich urzędników państwa polskiego, którzy mówili o umiarkowanych cenach i poprosi ich o odpowiedź na kilka pytań…
Trzymając się za własną kieszeń, trzymam kciuki za działania PGNiG w Sztokholmie, bo zdaje się, że szczęście bardzo mu się przyda.
Obserwator Finansowy Aleksander Zawisza
Inne uwarunkowania sporu w arbitrażu PGNiG a Gazprom
Już kilka miesięcy temu rzecznik rosyjskiego koncernu mówił, że nie ma powodów do takich negocjacji, bo obie firmy renegocjowały w ubiegłym roku warunki długoterminowego kontraktu, więc od tego czasu powinien upłynąć trzyletni okres, by podjąć dyskusje o cenach.
Bez względu na to PGNiG domagać się będzie rozstrzygnięcia sporu przez Sąd Arbitrażowy w Sztokholmie, choć sprawa może potrwać nawet pół roku.
Dla polskiej firmy to gra o kilkaset mln dol. rocznie, bo tylko w tym roku sprowadzi z Rosji ok. 9 mld m3 gazu, płacąc za każdy 1000 m po ok. 380-400 dol., zatem obniżka choćby o 10 proc. oznacza duże oszczędności.
PGNiG najpewniej będzie argumentował, że na rynki europejskim gaz jest znacznie tańszy niż w kontrakcie z Rosją. Kilka dni temu PGNiG poinformował o zawarciu umów w Niemczech na zakup gazu o 15 proc. tańszego od rosyjskiego.Poza tym Gazprom innym firmom zgodził się na obniżkę w tym roku. Nieoficjalnie wiadomo, że szefowie polskiej firmy chcą powrotu do formuły cenowej sprzed 5 lat, która była korzystniejsza (a cena o 11 proc. niższa niż teraz).
Sprawa w arbitrażu może potrwać nawet pół roku, ale ustalono tak, że teoretycznie równolegle obie firmy mogą toczyć negocjacje; równocześnie PGNiG złożył wniosek w URE o podwyżkę ceny gazu o kilkanaście proc.
Polska firma składa wniosek do arbitrażu w szczególnym momencie, gdy Gazprom i przywódcy Niemiec i Rosji świętują otwarcie gigantycznego gazociągu przez Bałtyk. Nord Stream połączył Zatokę Fińską z niemieckim wybrzeżem, umożliwiając Gazpromowi bezpośredni eksport (z pominięciem krajów tranzytowych) 27 mld m3 gazu rocznie. W sytuacji konfliktu, czy to z Białorusią, czy z Ukrainą, gdyby wstrzymał dostawy gazu do tych krajów tranzytowych, to Niemcy i Europa Zachodnia nie będą zagrożone. Dlatego Nord Stream wzbudza tyle kontrowersji i uchodzi za rodzaj straszaka na oba te kraje, ale i Polskę, przez którą gaz rosyjski płynie rurociągiem jamalskim do Niemiec.
Podsumowanie punktowane
Firma PGNiG nie miał wpływu na model i cenę kontraktu ( swoboda gospodarcza?)
Gazprom wykorzystał skutecznie formułe sztynych umów długoterminowych , gdy na świecie są ceny spotowe.
Czy urzednicy państwa polskiego działali w tej sprawie w intersie Skarbu Państwa czy obywateli (lub w czyim?)
Kejow
Filed under: Kultura, Moda Fashion | Tagi: celebryci, Kejow, Mis Polonia 2011, radosław Pazura, stroje kapielowe
Wybory Miss Polonia 2011 okiem Kejowa
Jury 36 Finału Miss Polonia
Ważne było jury w osobach znamienitości jak; Kacper Kuszewski, Radosław Pazura i Adam Woronowicz to jury dostrzegło pomyłkę prowadzącego prezentera TVP Tomasza Kamela który pominął jedną z uczestniczek konkursu.
Muzyka
Muzycznymi gwiazdami wieczoru byli: Maciej Maleńczuk, międzynarodowa gwiaza mieszkający obecnie w Polsce koło Poznania , Ray Wilson, były członek zespołu Genesis oraz zespół Chemia wszyscy grali z playbacku. Najważniejsi celebryci wieczoru
Ubiory
Pierwsza odsłona w sukienkach koktajlowych marki Desperado London poznałem kiedyś menagera Bata Atur niezwykła charyzma i kreatywność. Kluczowy punkt pokaz w strojach kąpielowych Mewa Styl jak zwykle skromnie i uroczo. Suknie wieczorowe z kolekcji Angel by Wioletta Piekut i suknie z atelier Teresy Kopias.
Nagroda Główna
Samochód Chevrolet Spark zdobyła 22-letnia Marcelina Zawadzka z Malborka 92/64/91 wzrost: 180 cm. Zwyciężczyni konkursu Miss Polonia 2011. Cena nagrody już od 25 tys zł za samochód.
Bezpieczeństwo – nasz priorytet
Spark to małe, wesołe auto, lecz kwestie bezpieczeństwa potraktowaliśmy bardzo poważnie. Spark jest jednym z najbezpieczniejszych samochodów w tej klasie.
Publiczność
Wśród publiczności dostrzegłem aktora Marka Włodarczyka, piłkarza Iwana, rzecznika prasowego Inspekcji Transportu Drogowego dr inż. Alvin Gajadhur oraz Jagoda Piątek-Włodarczyk z Agencji IGO ART która promuje i szkoli najlepsze modelki. Pojawił się wokalista Sopotu Anthony Moon ( Marcin Kilian) lecz nie śpiewał.
Sala i miejsce finału Miss Polonia
36 Gala Miss Polonia 2011 odbyła się w Europejskim Centrum Promocji Kultury Regionalnej i Narodowej „Matecznik – Mazowsze” w Otrębusach k. Karolina, piękny nowy obiekt , dobra akustyka i wyczuwalna obecność zespołu i tradycji Mazowsza w wystawie strojów i aranżacji.
Rzecznik prasowy Mazowsza pełen energii w promocji i niezwykle miły.
Piosenkarz Anthony Moon ( Marcin Kilian ) z wicemiss Anną Krupa (kujawsko-pomorskie), i drugą wicemiss Marcela Chmielowska (małopolskie).
Wywiad Kejowa z Angeliką Jakubowską Miss Polonia 2008r.
Wywiad wywiad z Rozalią Mancewicz Miss Polonia 2010
Zdjęcia z finału pokaz strojów
Kejow