Jaronwoj Blog Warszawa Polska


Prokurator Wełna pogromca mafii paliwowej na bruku
5 Maj, 2010, 9:09 pm
Filed under: Paliwa | Tagi: , , ,

Prokurator Wełna pogromca mafii paliwowej na bruku

Prokurator Marek Wełna, który od dwóch lat kierował zespołem prokuratorów zwalczających najpoważniejsze przestępstwa, pogromca mafii paliwowej stracił stanowisko – ustalili reporterzy radio RMF FM i dziennikarze śledczy RMF FM Marek Balawajder i Roman Osica..

Jak informuje RMF FM nieoficjalnie wiadomo, że obaj panowie nie darzą się sympatią. Z tego też powodu nowym zastępcą do spraw przestępczości zorganizowanej będzie prokurator Janusz Śliwa.

Zmiana jest zaskakująca, ponieważ prokurator Wełna stworzył efektywny zespół śledczych, którzy kierowali do sądu akty oskarżenia w sprawie mafii paliwowej

 
Cytat z pewnego listu do Redakcji WPROST
 
W obecnej Polsce, gdy wymiar sprawiedliwości został wypaczony zarządzeniami i wytycznymi Lecha Kaczyńskiego, gdy był Ministrem Sprawiedliwości (lata 2000-2001) wręcz niemożliwe jest ukaranie tego cynicznego terrorysty urzędowego, za ewidentne i udokumentowane czyny karalne przez Marka Wełnę popełnione. Doświadczyłem tego osobiście składając kilka dobrze udokumentowanych zawiadomień o popełnieniu wielu przestępstw, m.in. przez prokuratora Marka Wełnę. Wydane przez Ministra Sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego rozporządzenia, wytyczne i instrukcje praktycznie uniemożliwiają pociągnięcie do odpowiedzialności prokuratora, nawet wówczas, gdy popełnił ewidentne, szczegółowo udokumentowane przestępstwa. A co dopiero mówić o przypadkach, gdy takie czyny nasuwają jakiekolwiek najmniejsze wątpliwości. Ówczesne rozporządzenia Lecha Kaczyńskiego, w ostatnich dwóch latach radykalnie wzmocnione przez byłego już ministra Zbigniewa Ziobro, prowadziły wprost do pełnienia przez urzędy prokuratury roli SB-cji IV Rzeczpospolitej.
W efekcie eksperymentu na mojej osobie prokurator Marek Wełna ogłosił credo w Gazecie Krakowskiej z dnia 8.11.2002r w wywiadzie „Złoto z fabryki faktur”, opisane szczegółowo w załączniku do niniejszego pisma. Polemika z ogłoszonymi w tym artykule poglądami Marka Wełny ze strony z-cy Prokuratora Okręgowego ze Szczecina Z.Kuligowskiego zakończyła się klęską tego ostatniego (został zdymisjonowany) a Marka Wełnę uznano za skutecznego prokuratora i w jego ręce przekazano śledztwa w sprawie tzw. mafii paliwowej. Nikogo nie interesowało to, że stosowane przez prokuratora Marka Wełnę przestępcze metody śledcze nie mają nic wspólnego ze sprawiedliwością i demokracją. Dokładnie opisuję to w załączniku do niniejszego pisma. Stosowane metody nie prowadzą również do szybkiego sądowego ukarania ewentualnych winnych, gdyż prokuratorskie matactwa skutkują kierowaniem do sądu kilkaset stronicowych niejasnych aktów oskarżenia przeciwko zwykle kilkunastu oskarżonym, wraz z kilkaset tomami zwykle niepotrzebnych akt oraz wytypowaniem kilkaset świadków oskarżenia, zwykle niezorientowanych w sprawie.
Należy skończyć z haniebnymi praktykami przestępców i urzędowych terrorystów typu prokurator Marek Wełna, chronionych przez zdewastowane sądy. Dopiero wówczas tak naprawdę znajdziemy się w nowoczesnej Europie.
Wrocław, 21.12.2007r
mgr inż. Leszek Szlachcic
 
sygn. akt VI Ds 27/01/s, Prokuratura Apelacyjna w Krakowie
 
 
Prokurator pod presją czyli historia I dymisji z 2006r.
 
Prokurator Marek Wełna z wydziału przestępczości zorganizowanej krakowskiej prokuratury apelacyjnej, stojący na czele zespołu prowadzącego największe w kraju śledztwo w sprawie tzw. mafii paliwowej, niespodziewanie podał się do dymisji. Pismo w tej sprawie złożył 1 marca. Jako powód swojej decyzji podał problemy w porozumieniu się z nowymi przełożonymi.
W krakowskiej prokuraturze apelacyjnej doszło ostatnio do wielu zmian kadrowych. Jej dotychczasowy szef prok. Bogusław Słupik awansował na dyrektora departamentu legislacyjno-prawnego Prokuratury Krajowej, a zastąpił go prok. Józef Giemza, cieszący się zaufaniem polityków PiS od czasu, kiedy jako szeregowy prokurator z Kielc zajmował się osławionym śledztwem w sprawie dziennikarzy w 2001 r. Miejsce odwołanego naczelnika wydziału p.z. Janusza Śliwy zajął prok. Marek Woźniak. Według prokuratorów z Krakowa (wszyscy zastrzegają anonimowość) zaczęło dochodzić do interwencji nowych przełożonych w prowadzone sprawy. – Wełna to twardziel, łatwo się nie poddaje, ale tym razem chyba trochę z naciskami przesadzili i Marek powiedział: nie! – mówi jeden z prokuratorów z krakowskiej PA.
Marek Wełna kierował kilkunastoosobowym zespołem prokuratorów z całej Polski rozpracowującym powikłane wątki przestępstw paliwowych. – Miał świetne rozeznanie, pamięć i bezbłędnie kojarzył, nie trzeba było tracić czasu na szperanie w aktach, jego wiedza była bezcenna – ocenia były przełożony Wełny.
– Kiedy do naszej prokuratury przyszli nowi przełożeni, zaczęły się kłopoty – ujawnia jeden z prokuratorów grupy paliwowej. – Domagali się, aby zajmować się konkretnymi wątkami, a inne odkładać na bok, Marek nie godził się z tym. Z innych źródeł wiadomo, że śledztwem kierowanym przez Wełnę szczególnie interesował się nowy szef pionu przestępczości zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej Bogdan Święczkowski, zaufany ministra Ziobry. To on miał wymuszać ręczne sterowanie na bezpośrednich przełożonych Wełny.
POLITYKA
 
http://archiwum.polityka.pl/art/prokurator-pod-presja,374909.html
 
Incydenty Wełny z Ziobro (PiS w tle)
 
Wełna, uchodzący za pogromcę mafii paliwowej, niespodziewanie w marcu 2006 roku zrezygnował z kierowania zespołem. O przyczynach napisał wówczas w piśmie do Prokuratury Krajowej , ale publicznie o nich nie dyskutował. Nieoficjalnie mówiło się, że prawdziwym powodem były właśnie naciski, by prokuratorzy szukali haków na ludzi lewicy.

Gdy Wełna zrezygnował, miał być rozpracowywany przez ABW. Wedle tygodnika „Newsweek” o tym też opowiedział w płockiej prokuraturze. Ale służby zajęły się nie tylko nim. CBA miało inwigilować także innego krakowskiego prokuratora, który zajmował się śledztwem paliwowym. Chodzi o Wojciecha Miłoszewskiego (to jego Zbigniew Ziobro wraz z dokumentami ze śledztwa paliwowego zawiózł do Jarosława Kaczyńskiego), który też zrezygnował z pracy w zespole paliwowym. CBA dotarło do niektórych świadków przesłuchiwanych przez Miłoszewskiego w ramach śledztwa paliwowego. Jednego z nich zabrano do wrocławskiego hotelu i tam przez kilka godzin wypytywano o jego kontakty z krakowskim prokuratorem i zachowanie śledczego. Miłoszewski, który dowiedział się o tej rozmowie, napisał z niej notatkę służbową, którą przekazał swoim szefom w krakowskiej prokuraturze apelacyjnej.

Sam Marek Wełna potwierdza jedynie „złożenie dodatkowych zeznań w płockiej prokuraturze”, ale odmawia informacji o ich treści. Tłumaczy: – Obowiązuje mnie tajemnica śledztwa.

Więcej… http://wyborcza.pl/1,76842,6007775,Ekipa_Ziobry_oskarzana_o_naciski.html#ixzz0n5MZqeo1

 
Szczeciński sukces  prokuratora Welny !?
 
Prokurator Marek Wełna, o którym mówi Grochulski to za rządów PiS szef zespołu prokuratorów badających sprawę mafii paliwowej. Z informacji, które podała “Polityka” wynika, że to on miał wysłać do aresztu, w którym siedział drugi właściciel BGM Zdzisława Marszałek, komisarza CBŚ, Jana Piotrowskiego.

„Powiedział, że prokurator Marek Wełna życzy sobie, bym potwierdził zeznania Bobrka (kolejny właściciel BGM – red.) dotyczące przede wszystkim Kwaśniewskiego, Piechoty, łapówek dla urzędników Głównego Urzędu Ceł i dla wojewody szczecińskiego. To był warunek opuszczenia przez mnie aresztu” – wspomina Marszałek. „Komisarz Piotrowski i prokurator Wełna wielokrotnie potem sugerowali mi złożenie zeznać dotyczących funkcjonariuszy państwowych zachęcając mnie udzieleniem zgody na widzenie z synem i zięciem w siedzibie CBŚ”.

Z kolei Jan B. – prezes spółki BGM – w zamian za nadzwyczajne złagodzenie kary i zwolnienie go z aresztu zgodził się opowiedzieć o powiązaniach mafii paliwowej z politykami. Miał stwierdzić, że mafia płaciła haracz politykom m.in. pieniądze miały wpływać na szwajcarskie konto Aleksandra Kwaśniewskiego. Ale, że zeznania B. były mało wiarygodne prokuratura szukała dodatkowych osób, które potwierdzą te rewelacje – podała „Polityka”.

 
http://dziennik.pl/wydarzenia/article418323/Prokurator_wiazal_Kwasniewskiego_z_mafia.html
 
Znowu głośno o Wełnie pisała w 2009 blogerka Kataryna
 
http://kataryna.salon24.pl/116363,znowu-glosno-o-welnie
 
Kontrowersyjne NIE i red. Rozenek
„Dziewica sprawiedliwości”
W ogóle w prowadzonych niegdyś przez „pogromcę mafii paliwowej” sprawach sukcesów jak na lekarstwo. Nie zabezpieczono wielusetmilionowego mienia pochodzącego z paliwowych przekrętów, nie skazano też prawomocnie żadnego z baronów paliwowych, z wyjątkiem Piotra K., Króla Sztumu. Na domiar złego dla Wełny prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim zajmuje się nieprawidłowościami, które wystąpiły w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie.
Oto prawdziwe, moim zdaniem, przyczyny, dla których Wełna robi z siebie w mediach bohatera walczącego z naciskami na prokuraturę w latach rządów ministra Ziobry. Taki bohater, taki zasłużony, jak tu mu patrzeć na ręce?
Co oczywiście nie oznacza, że Ziobro nie naciskał na prokuratorów. Pewnie naciskał, tylko akurat prokurator Wełna jest ostatnim, który powinien się na to użalać. Z naszych ustaleń wynika, że gorliwie realizował wytyczne tego ministra.

ANDRZEJ ROZENEK
arozenek@redakcja.nie.com.pl

http://www.nie.com.pl/art20016.htm
 
Moja opinia
 
Byłem przesłuchiwany przez podwładnego Prokuratora Wełny młodego ambitnego Prokuratora ze Szczecina Marcina Kowalskiego ( prowadził sprawę BGM i przesłuchiwał w Niemczech b. prokuratora Czyżewskiego) , który odniósł spektakularny sukces  który w ciągu 2 lat delegowany  z Prokuratury Rejonowej  do Prokuratury Okręgowej awansował do Prokuratury Krajowej w Krakowie do spec zespołu – obecnie adwokat w Szczecinie
 
Jako b. podejrzany mam wyrobione zdanie o metodach nakłaniania świadków , fałszowania dowodów, zatajania dowodów niewinności i „złotego środka” aresztu wydobywczego..
 
Moje zdaniem jako paliwowca jest to jednoznaczne dobra zagrywka „oszyszczająca – akcja” uprzednich władz czysto polityczna, i na czyje zamówienie polityczne, oczywiście niezgodna z prawem , ubrana w szaty prokuratorskie z narzędziem aresztu wydobywczego. To hańba demokratycznego Państwa Prawa.
 
Kejow